Nie każda gra zadziała lepiej na PlayStation 4 Pro
Zgodnie z tradycją - poniedziałek trzeba rozpocząć od łyżki dziegciu.
Jak donoszą media społecznościowe, ci z moich znajomych, którzy do teraz zwlekali z obecną generacją konsol, są już posiadaczami PlayStation 4 Pro. Taktyka Sony się zatem opłaciła. Nie każdy czuje konieczność czekania następnego roku na tę prawdziwą "najpotężniejszą konsolę w historii". Wielu idzie za głosem rozsądku lub obecną biblioteką tytułów. Albo zwyczajnie od dawna planowali zakup PS4, ale rok plotek o "lepszej wersji" ich powstrzymywał od kolejnych rat. Teraz mogą nacieszyć się wszystkim w doskonalszej wersji.
Teoretycznie przynajmniej. Bo o ile w wielu przypadkach Pro rzeczywiście usprawnia nasze ulubione pozycje ostatnich kilku lat, Digital Foundry donosi, że zdarzają się również przypadki odwrotne. Nie są to, zauważcie, tytuły z dolnej półki, bo gdy odliczyć Mantis Burn Racing, w niechlubnym zestawieniu znajdziemy na razie The Last of Us Remastered, Skyrim: Special Edition oraz Deus Ex: Rozłam Ludzkości. Dwie pierwsze pozycje dotyka zresztą ten sam problem. Gdy działają w trybie 4K, zaliczają drobne spadki animacji. Okej, normalka. Jeżeli jednak odpalimy je na standardowym telewizorze Full HD, konsola puszcza je w wyższej rozdzielczości i zmniejsza do 1080p, dzięki czemu poprawia anti-aliasing, ale jednocześnie naraża nas na te same kaszlnięcia płynności.
Why Are Some PS4 Pro Titles Slower Than Standard PS4?
Rozwiązanie w tym przypadku byłoby dość łatwe. Skoro staje się to powoli pewnym standardem, gracz powinien mieć wybór wyłączenia usprawnionego anti-aliasingu i zabawy w wymarzonych sześćdziesięciu klatkach na sekundę. Takiej opcji, niestety, nie znajdziemy. W przypadku Deus Ex sprawa ma się nieco inaczej, bo PlayStation 4 Pro może radzić sobie z produkcją i gorzej, i lepiej od starszej konsolki. Wciąż jednak zdarzają się spadki do dwudziestu klatek, co delikatnie gryzie się z tymi przechwałkami o "najmocniejszym sprzęcie dostępnym na rynku konsolowym". Digital Foundry przesłało swoje odkrycia do Sony, więc kto wie - może gry doczekają się stosownych łatek.
Nasz test PlayStation 4 Pro przeczytacie w czwartek; Paweł już od kilku dni szufluje płytami, by sprawdzić wszystko, co się da. Nie zrozumcie mnie źle, naprawdę marzy mi się odpaleniu kilku starszych produkcji na tej konsolce i przeżycie ich ponownie z HDR-em. Po prostu cały czas rozważam, czy tej zmiany bym po jakimś czasie nie żałował. Nie wszystko złoto, co się świeci.
Adam Piechota