Szczególnie, że informacja ta sama w sobie jest ciekawa. Magazyn GamerZines podzielił się ze światem wypowiedzią Mike'a Gamble'a z BioWare, który tajemniczo stwierdził, że zachowanie zapisanych gier "nie byłoby złym pomysłem".
Mówi się, że trzecia część Mass Effecta ma być ostatnią z Shepardem w roli głównej. Po co więc do ew. kolejnej zapisane gry z trójki? Pierwsze skojarzenie - przyszła produkcja w uniwersum Mass Effecta będzie działa się po działaniach Sheparda i stany gier posłużą do tego, żeby odwzorować nasze akcje w historii świata. Może.