Nie cała branża zwariowała na punkcie sterowania ruchem
16.06.2009 13:35, aktual.: 13.01.2016 17:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Uważam, że Nintendo swoim Wii zrobiło wielką krzywdę prawdziwym graczom, a co gorsza proces ten może się pogłębić. Teraz także Sony i Microsoft chcą nam wcisnąć sterowanie za pomocą ruchu ciała w grach. Na szczęście nie cała branża zwariowała na tym punkcie, a sytuację bardzo dobrze podsumował w rozmowie z CNBC Yves Guillemot, prezes Ubisoftu:
Obecne kontrolery dają graczom bardzo dużo. Grają oni godzinami, dlatego nie chcą co chwila podnosić się i siadać. Nie chcą być zmęczeni po zaledwie pięciu minutach grania. Guillemot uważa natomiast, że sterowanie za pomocą ruchów ciała doskonale sprawdzi się w grach rodzinnych i chciałby, aby 80% tego typu gier wychodząc z Ubisoftu wykorzystywało ten patent. Pełna zgoda, jako urozmaicenie tego typu kontrolowanie rozgrywki jest na pewno fajne, jako rzecz podstawowa już nie bardzo. Naprawdę nie chciałbym musieć wyginać się przed telewizorem grając w jakąś rozbudowaną i długą grę. Jak Wy na to patrzycie?