Miało być 20 giga, jest 15. Chciałbym powiedzieć „uff”, ale to wciąż duża ilość danych, jaką będzie musiał pobrać każdy, kto zamierza grać w Halo: The Master Chief Collection. Jeśli kupiliście grę w cyfrowej przedsprzedaży, będziecie mieć łatwiej - wystarczy ustawić konsolę w tryb automatycznego ściągania aktualizacji i ta powinna pobrać się jeszcze przed premierą. Na dobrą sprawę już dziś - część znajomych mogła zassać ją już rano, ja natomiast wciąż na nią czekam.
Ta konkretnych rozmiarów paczka zawiera praktycznie cały tryb rozgrywek wieloosobowych, będzie też eliminować technicznie niedociągnięcia kolekcji.
Jeśli jesteście zainteresowani Halo: The Master Chief Collection, zajrzyjcie na Polygamię jutro w godzinach porannych. Pojawi się tam bowiem pierwsza część recenzji, w której zajmę się zawartością, jaka czekać będzie na pojedynczego gracza. Tekst zostanie uzupełniony o tryby sieciowe jak tylko te będą już aktywne i pojawi się możliwość ogrania ich w gronie większym niż tylko redaktorzy, którzy otrzymali grę.
[źródło: Eurogamer]
Paweł Winiarski
