NG zacznie straszyć jeszcze w tym roku

W 2018 roku zawitała na konsole gra Death Mark. Przygodowy horror opowiedział nam historię pewnego mężczyzny, który na swoim ciele nosi znak śmierci. Na domiar złego bohater stracił pamięć, więc sami widzicie, że zabawa przednia. Jedynym sposobem na przeżycie jest pobyt w pewnej posiadłości. Tak wygląda to w dużym skrócie. Czemu o tym wspominam? Ponieważ wydawca gry, Aksys Games, ogłosił na Anime Expo 2019 drugi tytuł z serii Spirit Hunter, którą zapoczątkował Death Mark.

Świeżo zapowiedziany straszak uchodzi za historię towarzyszącą tej z z Death Mark. Różnica jest o tyle istotna, gdyż w NG mamy do czynienia przede wszystkim z dźwiękami otoczenia. Tym razem twórcy zabrali graczy do zwykłych lokacji, w których straszyć powinna sama atmosfera. W zwiastunie widzimy jedną z nich - padło na zwykłe mieszkanie. Zaczyna się standardowo i niewinnie, bo od pukania do drzwi, a kończy na dziwnych dźwiękach, gdy światło przestało spełniać jedyne zadanie. Warto zwrócić uwagę na szatę graficzną przypominającą rysunki utalentowanego studenta ASP.

Z oficjalnej strony gry możemy poczytać nieco o fabule. NG śledzi historię młodego człowieka, który został przeklęty. Próbuje on odkryć powody zaginięcia swojej młodszej siostry - narzekałem na brak relacji siostra-brat to teraz mam. Aby uratować siostrę, bohater zadaje się z typami spod ciemnej gwiazdy, podejmuje "trudne" decyzje mające znacząco wpłynąć na wynik rozgrywki.

Dokładnej daty nie podano, ale mowa o październiku tego roku. Zwiastun ukazuje PS4, PS Vita, Nintendo Switch i PC, więc tym razem obeszło się z konsolą Microsoftu.