Netflix zaoferuje gry Sony w streamingu? Pojawiły się ciekawe przesłanki
Jak już od jakiegoś czasu wiadomo, Netflix ma uruchomić platformę strumieniowania gier wideo. Tym razem pojawiły się doniesienia o tym jakoby gigant VOD miał połączyć swoje siły z Sony i oferować gry z PlayStation w streamingu.
Od maja 2021 roku Netflix poszukuje dyrektora działu gier, który wprowadziłby firmę w nowy segment rynku. Według doniesień Reutersa firma poszukiwała weteranów branży, którzy mieliby zająć się wprowadzeniem gier do strumieniowania, jak i umożliwić ich pobieranie na pewne urządzenia. Raporty Reuters i Axios mówiły wtedy o mieszance tytułów opartych o marki Netflixa wraz z zawartością stworzoną przez twórców niezależnych.
15 lipca 2021 r. portal biznesowo-technologiczny Bloomberg opublikował informację o zatrudnieniu Mike’a Verdu (był dyrektorem kontentu w Facebook Reality Labs i dyrektorem działu mobile w Electronic Arts) jako dyrektora działu gier, a także o pojawieniu się gier wideo jako nowej kategorii treści na platformie w 2022 roku. Dostęp do gier nie będzie wiązał się z dodatkowymi płatnościami.
Co ciekawe, Steve Moser z GameRant wziął ostatnio pod lupę aplikację Netflix na iOS i odkrył grafiki z kontrolerami DualSense oraz grą Ghost of Tsushima. Obecność tych grafik może sugerować partnerstwo z PlayStation.
Jest to na razie spekulacja, ale może mieć oparcie w innych działaniach tych dwóch korporacji. W czerwcu 2021 Netflix podpisał umowę z Sony Pictures, w myśl której nowe filmy od Sony pojawią się w pierwszej kolejności na Netflixie, po ich premierach w kinie oraz nośnikach domowych (np. Blu-ray).
Partnerstwo Netflixa z Sony pozwoliłoby tytułom znanym z PlayStation dotrzeć do znacznie większej publiczności. Obecnie dostępna usługa PlayStation Now nie jest dostępna w Polsce, obsługuje ją zaledwie garstka krajów i może się pochwalić zaledwie 3,2 mln abonentów.
Informację tę należy jednak na razie traktować jako spekulację. Partnerstwo dwóch firm pomogłoby osiągnąć obupólne korzyści. Netflix potrzebuje nowego źródła zysków poza filmami i serialami, natomiast Sony nie posiada szerokiego zasięgu swojego własnego serwisu PS Now.