Netfilx planuje serialowe Resident Evil

Premiera Resident Evil 2 już dzisiaj, Adam od dwóch dni zwiedza posterunek w Raccoon City wraz z przyległościami pod dyktando zegarka, a ja na razie ledwie zdążyłem napocząć grę dziś rano (wieczorem nie dotrwałem do okolic 2 w nocy, ale przecież nie muszę martwić się recenzją), a Netflix... Cóż, Netflix od dłuższego czasu knuje, jak przyciągnąć na platformę fanów tego cyklu. Portal Deadline podał informację, że wytwórnia pracuje nad stworzeniem aktorskiego serialu, bazującego na Resident Evil.

Produkcja jest póki co na bardzo wczesnym etapie, nie wiemy więc wiele poza tym, że produkcją zająć ma się niemieckie Constantin Films. To o tyle ciekawa informacja, że studio zajmowało się do tej pory produkcją większości odcinków sześcioczęściowej sagi kinowej. Stosunkowo niedawno mówiło się też o tym, że nowy film z serii ma stworzyć na zlecenie wytwórni Johannes Roberts, a obraz bazować ma na grze Resident Evil 7.

Pytań rodzi się wiele. Czy oba dzieła będą ze sobą powiązane? I czy oba w ogóle powstaną? Niezależnie od wszystkiego jest to jednak ciekawy ruch ze strony Netfliksa, kolejne po świetnej Castlevanii spojrzenie na rynek gier. Osobiście nieco żałuję, że nie zdecydowano się na podobną formułę, ale może tym razem będzie to dzieło bardziej udane, niż filmowa seria, która w pewnym momencie zaczęła mocno się rozjeżdżać.

Krzysztof Kempski