Nerf Gandalf plz, Sauron OP! bg no re. Czyli Guardians of the Middle-Earth
Pewnie, Guardians of the Middle-Earth zapowiada się na pogwałcenie wszystkich tolkienowskich świętości. Ale przynajmniej filmowy zwiastun realizuje kilka fantazji fanów.
Jeżeli przegapiliście wcześniejsze informacje: Guardians of the Middle-Earth będzie grą z gatunku MOBA opartą o świat "Władcy Pierścieni" dostępną na Xboksie 360 i PlayStation 3. Jeżeli nadal w 2012 roku nie wiecie, na czym polegają gry MOBA, to w dużym skrócie: dwie drużyny po (zazwyczaj) pięć osób biegają po planszy używając kolorowych czarów, starając się zniszczyć centralny budynek w bazie przeciwników. W przypadku GotME wcielimy się w bohaterów książek Tolkiena.
Takie zwiastuny zawsze fajnie wyglądają. Ale potem gry z gatunku MOBA i tak wyglądają jak pojedynki kolorowych żuczków:
Tutaj na przykładzie League of Legends, oczywiście.
Jest już kilka gier bardziej "trójwymiarowych", ale póki co nie zobaczyliśmy grama tego, jak GotME będzie wyglądało w akcji, więc to się dopiero okaże. To w pojedynku Gimli vs Legolas, kto wygra?
Przekonamy się na jesieni.
Konrad Hildebrand