Need for Speed: Heat nie daje o sobie zapomnieć
Nowy materiał z rozgrywki, a także udostępniona ścieżka dźwiękowa.
Patrząc na kolejne materiały z nowego Need for Speeda, jak na dłoni widać, że seria ma za sobą lepsze i gorsze momenty, a “Heat” jest kolejną próbą powrotu do tego, co było kiedyś. Nie udało się to przy reboocie z 2015 roku, który teoretycznie był dobrą grą, ale przy kolejnym uderzeniu w “niewidzialną” barierkę ewidentnie czuć było, że to jednak nie to. Z kolei “Payback” starał się zrobić coś nowego i tak jak filmy z serii “Szybcy i Wściekli” ewoluowały, tak i Need for Speed, chciał za nimi nadążyć. W końcu kto z nas nie wyobrażał sobie ogrywając “Underground”, “Most Wanted” czy “Carbon”, że za kółkiem nie siedzi Dominic Toretto albo Brian O’Conner.
Need For Speed: Heat - Day and Night Gameplay | PlayStation Underground
W ramach cyklu PlayStation Underground dwójka deweloperów zaprezentowała pierwsze pół godziny nowego Need for Speeda i trzeba przyznać, że wygląda to dobrze. Choć, tak jak zauważyła część komentatorów, przez brak innych użytkowników ruchu drogowego wieje nudą, a miasto wydaje się pozbawione życia, mimo że otaczające nas zewsząd neony sugerują zupełnie coś innego.
Do tego na Spotify została udostępniona pełna lista utworów, które będą nam przygrywać podczas wchodzenia w zakręty na ręcznym czy kolejnych ucieczek przed policją. Piosenki są też dostępne tutaj.
Przypominam, że [tutaj odgłos ryczącego silnika] zrobimy już 9 listopada na komputerach osobistych, PlayStation 4 i Xbox One.
Bartek Witoszka