NBA Live 18 powalczy z NBA 2K18 ceną. Na Xboksie One jest dwa razy tańsze
A wiecie, co badania wskazują jako najważniejszy czynnik decydujący o kupnie gry?
14.08.2017 12:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ze świeżego raportu amerykańskiej Entertainment Software Association wynika, że najważniejsza jest... grafika. Ale cena jest na drugim miejscu, w dodatku bardzo blisko lidera. W poprzednich raportach też tam była, więc - co niespodzianką nie jest - jest kluczowa. EA spróbuje to wykorzystać.
Z fatalną reputacją serii, próbując po kolejnej przerwie wejść na rynek, na którym dominuje najlepsza seria sportowa wszech czasów (moje skromne zdanie), wydawca musi spróbować wszystkiego. I okazuje się, że przyciśnięty do muru potrafi zrobić przedpremierową ofertę w rodzaju tych, które warto byłoby rozważyć. Z ceną zbitą o 33%.
Cen pudełek NBA Live 18 z NBA 2K18 w polskich sklepach z grami jeszcze nie porównamy, bo gra EA nie wylądowała jeszcze nawet na przedpremierowych półkach. Ale w cyfrowej dystrybucji wygląda to bardzo ciekawie.
W PS Store NBA 2K18 kosztuje 309 złotych, a NBA Live 18 jedynie 180,20 zł. Przy czym przy tej cenie pojawia się już zastrzeżenie, że dotyczy przedpremierowej oferty i po 14 września (15 września NBA Live 18 ma premierę) podskoczy do 269 złotych. U Microsoftu takiej uwagi póki co nie ma.
A tam różnica w cenie szczególnie działa na wyobraźnię.
Jestem bardzo ciekawy czy taki ruch opłaci się EA. I czy wpłynie jakoś na podział koszykarskiego tortu, martwiąc prezesa Take-Two, który chwalił NBA 2K17 za fenomenalne wyniki. Jeśli tak, może odpowiednie wnioski wyciągnęłoby Konami, które na wirtualne murawy rok w rok wychodzi z podobnej pozycji, w której EA znalazło się teraz na wirtualnych parkietach, próbując uszczknąć sprzedaż monopoliście. Skoro cena jest tak ważna, to czemu nią nie powalczyć jeśli jakość (w przypadku PES-a) nie wystarcza?
Graliście już w demo NBA Live 18?
Maciej Kowalik