Pete Moore potwierdził na swoim blogu, że NBA Elite 11 nie pojawi się w sklepach w październiku. Na swoją premierę nie spóźni się NBA Jam w wersji na Wii, ale (czas na werble) nie będzie to jedyna wersja odświeżonego klasyka, którą będziemy mogli w tym roku kupić!
Zapewne pamiętacie, że NBA Jam miało być możliwe do dostania na PS3 i 360 jedynie pod warunkiem kupna Elite 11. Teraz, po opóźnieniu gry EA Sports zdecydowało, że wstawi po prostu tę sympatyczną zręcznościówkę na wirtualne półki Rynku Xbox Live i Sklepu PlayStation. Nie wiadomo jeszcze kiedy, ale Moore zapewnia, że będziemy mogli krzyknąć "boomshakalaka" jeszcze przed świętami.
Jeśli za żadne skarby nie macie ochoty na sprawdzenie NBA 2K11, to mam nadzieję, że nie pozbyliście się jeszcze NBA Live 10, bo przez najbliższy sezon gra doczeka się darmowych uaktualnień składów oraz systemu Dynamic DNA.
Cóż mogę powiedzieć. Byłem naprawdę zniesmaczony tym, co EA Sports pokazało w demie NBA Elite 11, ale jednocześnie przekonany, że nawet w takim stanie gra trafi na sklepowe półki i sprzeda się lepiej, niż produkcja 2K Sports. Dlatego jestem pod wielkim wrażeniem decyzji Petera Moora o przesunięciu premiery na przyszły rok. Nie przypominam sobie podobnej sytuacji w grach sportowych. W końcu ktoś potrafił powstrzymać żądzę zarobku, by zaoferować graczom coś, wartego ich pieniędzy. To znaczy, mam taką nadzieję...
Maciej Kowalik
PS NBA Jam na PS3 i 360 to dla mnie chyba najlepsza wiadomość ostatnich miesięcy.
