Nawet Nicolas nie wierzył w te 10 milionów zamówień przedpremierowych Afterfall: InSanity

"Liczba 10mln to praktycznie cel niemożliwy (choć internet nie takich wydarzeń był świadkiem:)), ale pamiętać należy, że podstawowym założeniem było stworzenie świadomości produktu - i to tylko za pomocą działań PR."

Nawet Nicolas nie wierzył w te 10 milionów zamówień przedpremierowych Afterfall: InSanity
marcindmjqtx

Na forum GoldenLine pojawił się wpis Patryka Hamerlaka (niestety już usunięty) odpowiedzialnego za PR gry Afterfall: InSanity i pomysłodawcy akcji z grą za dolara. Na szybko przypomnijmy - założenie było proste: jeżeli uda się zebrać 10 milionów zamówień przedpremierowych, to gra będzie kosztować 1$. Część pieniędzy miała być też przeznaczona na akcję charytatywną.

Liczba 10 milionów zdziwiła wszystkich, największe gry nie mogą się poszczycić takimi wynikami, a tu proszę - Nicolas z nikomu nie znaną grą wyskakuje z taką propozycją. Zresztą pierwsze parę dni pokazało, że raczej się to nie uda, o czym zresztą pisaliśmy. Ale Nicolas też sobie z tego zdawał sprawę.

W tym momencie zauważyć możemy już jak Afterfall: InSanity niesie siępo sieci. Co prawda ilość zamówień nie jest wysoka, jednak kampania zakłada dla nas sytuacjęwin-win. Liczba 10mln to praktycznie cel niemożliwy (choć internet nie takich wydarzeń był świadkiem:)), ale pamiętać należy, że podstawowym założeniem było stworzenie świadomośći produktu - i to tylko za pomocą działań PR. Oczywiście osoby nastawione na wyniki i handel mogą zauważyć, że liczba pre-orderów jest niska, ale przecież nie o to do końca tutaj chodzi? (inna sprawa, że akcja przeszłaby do legendy, gdyby sięjednak zrealizowała (forma użyta nie bez powodu, bo akcja realizuje się sama) I właśnie nie wiem, czy ten cel został zrealizowany. Polacy o polskiej grze wiedzą. A Zachód? O akcji napisało parę portali zajmujących się grami i technologiami. I to w zasadzie tyle. Zwiastuny gry jakoś się nie pojawiają, nie ma też żadnych zapowiedzi. I w sumie nie ma się czemu dziwić, bo mimo iż do premiery zostało niewiele czasu, to w grę praktycznie nikt z mediów nie grał. Nie ma więc mowy o zapowiedziach, wrażeniach czy informacjach na jej temat. Tak samo ilość materiałów wypuszczanych przez producenta jest niewielka. Parę dni przed premierą ma być demo, ale też w tym czasie pojawi się naprawdę dużo wielkich tytułów. Kto znajdzie czas na granie w Afterfall przy takich tytułach jak MW3, Skyrim, NFS itd?

I tylko trochę szkoda fajnego pomysłu. Bo wprowadzenie mechaniki zakupów grupowych do gier to dość ciekawa idea. W końcu skoro sprawdza się to w HappyDay'u i innych tego rodzaju serwisach, to dlaczego nie spróbować tego przy premierach gier? Przy Afterfallu się to już raczej nie uda, bo gracze nie lubią być robieni w konia

Ale może ktoś inny go podchwyci i zrobi lepiej?

[via Gamezilla]

Piotr Gnyp

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościnicolas gamesafterfall insanity
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.