Naughty Dog pokazuje serce i wspiera fana w żałobie
Okazuje się, że autorzy The Last of Us nie tylko robią wyjątkowe gry, ale i mają wyjątkowe podejście do graczy.
29.07.2015 | aktual.: 05.01.2016 14:58
Fundamentem dla dobrych stosunków między dzieckiem i ojcem często jest wspólne hobby. Jedni razem wędkują, inni chodzą na mecze ulubionej drużyny... Dla użytkownika reddita Deadmanxa132489 takim wspólnym mianownikiem były gry. A konkretniej: twórczość Naughty Dog. Deadmanx132489 podzielił się z internautami swoją historią: gdy był młodszy, potrafił długimi godzinami grać ze swoim ojcem w Crash Team Racing. Wiele lat później, gdy zdrowie taty się znacząco pogorszyło, grali na zmianę w The Last of Us, przeżywając ramię w ramię dziejące się na ekranie przygody. Było to coś, co łączyło ich na głębokim poziomie. Po śmierci ojca Deadmanx napisał list do Naughty Dog.
Dziękował w nim studiu za przyczynienie się do stworzenia specjalnej więzi między tatą i synem. Nigdy nie liczył na odpowiedź, prawdopodobnie zadowalał go sam fakt, że ktoś to przeczyta. Tym większe było jego zdziwienie, gdy po trzech miesiącach dostał list od Naugty Dog o następującej treści:
Bardzo Ci dziękujemy za napisanie do nas i podzielenie się swoją historią. Trudno wyrazić słowami, jak bardzo poruszyłeś nasze serca. Niesamowicie też wiedzieć, że nasze gry były tak związane z Tobą i Twoim tatą. Historie taka jak Twoja są powodem, dla którego pracujemy tak ciężko, by tworzyć wspaniałe gry. Wielką inspiracją jest wiedzieć, jak The Last of us zmieniło Twoje życie. Kiedy czytałem o tym, że poczułeś, jakbyś znowu był ze swoim ojcem, gdy grałeś w tę grę, prawie się popłakałem. Nie potrafię sobie wyobrazić bólu, przez jaki musiałeś przejść w ciągu tych ostatnich miesięcy, ale jestem poruszony faktem, że mogliśmy Ci pomóc w sprostaniu tym wyzwaniom. Mamy nadzieję, że ucieszą Cię rzeczy, które przesyłamy i że będziesz kontynuował wspieranie naszej twórczości. Kiedy to otrzymasz, wyślij mi, proszę, e-maila z Twoim rozmiarem, ponieważ chciałbym Ci wysłać kilka t-shirtów. Dziękuję jeszcze raz, że napisałeś - jesteś dla nas prawdziwą inspiracją! Ładnie, prawda? Dobrze powiedzieć, że ktoś tam czyta wysłane wiadomości i że potrafi być poruszony ich treścią. W Naughty Dog pracują najwidoczniej nie tylko świetni artyści, ale i porządni, wrażliwi ludzie. Poniżej możecie jeszcze zobaczyć zdjęcia listu i dołączonych upominków:
Naughty Dog
Naughty Dog
Naughty Dog
Naughty Dog
Naughty Dog
Naughty Dog
Patryk Fijałkowski