Nathan Drake jest przyjemnym gościem, który z zimną krwią morduje setki ludzi. To absurd, twierdzi pewien twórca gier

Dlaczego w grach ciągle ciężko o dobre historie? Czy problemem może być sama ich mechanika?

Nathan Drake jest przyjemnym gościem, który z zimną krwią morduje setki ludzi. To absurd, twierdzi pewien twórca gier
marcindmjqtx

23.05.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:46

Matthew S. Burns jest twórcą gier. Przez lata pracował przy wielu różnych tytułach, między innymi związanymi z markami Call of Duty czy Halo (jego doświadczenie zawodowe można przejrzeć tutaj). Od jakiegoś czasu próbuje szczęścia w świecie niezależnych produkcji, prowadzi też bloga związanego z tworzeniem gier.

W jednym ze swoich ostatnich wpisów Burns stawia interesującą tezę. Jego zdaniem przyczyną tego, że niektóre gry są "głupie" jest ich... mechanika. A właściwie to, jak często nijak ma się ona do historii, którą chce przedstawić scenarzyści. Najbardziej znaczącym przykładem, który przywołuje, jest seria Uncharted. W jego przekonaniu tytuł ten podzielony jest na "dwa światy". W jednym Nathan Drake jest całkiem "przyjemnym bohaterem" (scenki przerywnikowe", w drugim z zimną krwią morduje "setki innych istot ludzkich" (gdy do głosu dochodzi mechanika). Zdaniem Burnsa, choć twórcy starali się to jakoś zamaskować, to gra i tak jest, "na podstawowym poziomie", absurdalna.

Mechanika kontra narracja - to problem, który przestawia Burns w swoim wpisie (oczywiście warto przejrzeć go w całości). Co o tym myślicie? Czy tego typu "umowność" gier jest czymś, co faktycznie może nie pozwalać na tworzenie bardziej dojrzałych produkcji?

Tomasz Kutera

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.