Natal zastąpi pilota do telewizora?
Najwyraźniej Projekt Natal nie tylko ma się sprawdzić jako nowy sposób grania, ale także oglądania telewizji. Czy też raczej jej wyeliminowania z naszego życia, jak można sądzić po słowach wygłoszonych przez Marca Whittena, generalnego menedżera Xbox Live, na imprezie Streaming Media West.
27.11.2009 | aktual.: 13.01.2016 16:12
Whitten uważa, że największym zaskoczeniem w jego pracy było pojawienie się takich aplikacji wideo jak Netflix w USA czy Sky Player w Wielkiej Brytanii. To doprowadziło go do wniosku, że wzrost znaczenia usług typu wideo na żądanie spowoduje zupełne zniknięcie pilotów, ponieważ prościej będzie, za pomocą Natala oczywiście, przeglądać filmy skinieniem ręki czy odpalić je jedną komendą głosową. Whitten sądzi także, że w przyszłości telewizja, internet i ww. usługi scalą się po prostu w jeden kanał, na którym o każdej porze będzie wszytko to, czego użytkownik w danej chwili zapragnie.
Wydaje mi się, że wizja to jak najbardziej słuszna i całkiem realna. Jednego jednak Whitten wyraźnie nie dostrzega w swych wizjonerskich zapędach. Przecież Natalem telewizora nie włączymy, a więc ten nieszczęsny pilot nadal będzie nam potrzebny.
[via GI]