Natal najpierw droższy, a potem tańszy
Microsoft słynie ze swoich drogich akcesoriów (pozdrawiamy kartę WiFi i dysk twardy 20GB). I wygląda na to, że Natal będzie kontynuował tę tradycję.
07.10.2009 | aktual.: 08.01.2016 13:45
A przynajmniej tyle można wywnioskować z ostatniej wypowiedzi Robbiego Bacha, który oczywiście przewiduje spadek ceny na akcesorium w czasie, zupełnie jak w przypadku cyklu życia Xboxa 360. Dodajmy do tego, że Microsoft zamierza traktować premierę Natala jak start nowej konsoli - tym bardziej więc nie należy się spodziewać niskiej ceny. Aha, nie wiadomo też czy nazwa Natal zostanie zachowana do samego końca. Na pytanie kiedy przestaniemy tak nazywać nowe akcesorium, Bach odpowiedział żartując:
Wtedy gdy powiemy Wam, aby nazywać je inaczej. No to czekamy.
[via The Cut Scene]