Nasze źródła potwierdzają - historia Milo dobiegła końca
Od jakiegoś czasu Lionhead samo nie wiedziało już, czym jest Milo. Wystarczył przecież dzień, by z technologicznego dema, które nigdy nie zostanie wydane, zmienił się w grę, która ujrzy światło dzienne w przyszłym roku. Obecnie wygląda na to, że Microsoft wrócił do pierwotnej wersji, a projekt Milo umarł.
Pierwszy wieści opublikował serwis Kotaku, informując jednocześnie, że technologia, której demonstracją był sympatyczny chłopiec na ekranie telewizora, zostanie wykorzystana w innym projekcie studia Lionhead. To zgadzałoby się z poprzednimi informacjami, nazywającymi Milo demem, które ma przetrzeć szlak dla demonstrowanej technologii.
Również i nasze źródła potwierdzają, że projekt Milo został oficjalnie zamknięty, więc możecie już przestać zastanawiać się nad tematami rozmów z wirtualnym chłopcem.
Maciej Kowalik