Nasze małe apokalipsy - żywot zakończyło PlanetSide

Trwająca od 13 lat kosmiczna wojna dobiegła końca.

Nasze małe apokalipsy - żywot zakończyło PlanetSide
Patryk Fijałkowski
3

Deszcz meteorytów - właśnie to zakończyło życie sieciowej gry, która wystartowała w maju 2003 roku. Nie sposób zliczyć ile przez 13 lat padło strzałów i bluzgów, ile stoczono bitew i ile razy trzy wrogie frakcje odbijały sobie teren zarówno w powietrzu, jak i na ziemi. PlanetSide był popularnym i docenianym przez wielu MMOFPS-em.

Potem jednak twórcy zabili swoje dziecko, wypuszczając PlanetSide 2. Uwaga studia i odbiorców przeniosła się na świeższą odsłonę, zaś pierwsza część zaczęła być zaniedbywana. 29 kwietnia 2014 przeszła na model free to play z adnotacją, że autorzy nie będą już jej rozwijać. Model MGS ("macie, grajcie i spadajcie") trwał ponad dwa lata. 1 lipca 2016 roku nadszedł oficjalny koniec gry.

The Final Moments of Planetside 1

Daybreak Game Company (wcześniej znane jako Sony Online Entertainment) nie zamknęło jednak serwerów po cichu i bez żadnego pożegnania. Na zmęczoną 13-letnią wojną planetę spadł efektowny deszcz meteorytów, zabijając wszelkie życie. Jeśli ma to dla kogokolwiek znaczenie, w ostatnich sekundach gry prowadzenie mieli ponoć ludzie z Vanu Sovereignty. Ale teraz to już tylko legendy przekazywane z ust do ust. Jak było naprawdę, wiedzą tylko ci, którzy tam byli.

Niektóre gry umierają. To kolejny ciekawy element odróżniający je od filmów, książek czy muzyki. Wymyślone na komputerach i konsolach światy potrafią być ulotne. Gracze widzieli już niejedną apokalipsę. Pod filmami dokumentującymi wirtualne końce światów przeważają nostalgiczne komentarze pełne tęsknoty za utraconymi grami. Inny sieciowy tytuł Daybreak Game Company - Star Wars Galaxies - zakończył swój żywot 15 grudnia 2011 roku. Wszyscy mieszkańcy odległej galaktyki wciąż z rozrzewnieniem wspominają ten tytuł i jego ozdobiony fajerwerkami koniec.

Star Wars Galaxies: The last 10 minutes of FarStar

Niedawno mogliśmy również patrzeć, jak zagłady doczekuje się alternatywna wersja Azeroth w postaci oldskulowego Azeroth na serwerach Nostalriusa. Tam ogniste i lodowe deszcze zafundowali zalogowani akurat magowie, niemniej atmosfera również była podniosła. Kiedy ogląda się te małe apokalipsy, trudno nie poczuć emocji, czegoś w rodzaju smutku zmieszanego z podziwem, bo oto kończy się coś dużego, coś co było efektem ludzkiej wyobraźni i teoretycznie powinno być "twardsze niż ze spiżu". A jednak nie jest. Choć w przypadku Azeroth z Nostalriusa jeszcze nic nie wiadomo, bo przecież Blizzard kombinuje, jak otworzyć "waniliowy" serwer World of Warcraft.

Nostalrius Ends - The last minutes (with chat) - April 2016

Jednak najbardziej spektakularnym końcem gry sieciowej było chyba zakończenie Final Fantasy XIV. Wszystko obracało się wokół kataklizmu uwzględniającego księżyc rozbijający się o powierzchnię planety... Mało tego, księżyc, który tak naprawdę był więzieniem dla smoka. Brzmi efektownie, co? Przed zamknięciem serwerów gracze walczyli z huncwotami odpowiedzialnymi za nadchodzącą katastrofę i mogli obserwować złowieszczy, zabarwiony czerwienią księżyc zbliżający się do powierzchni. A potem gra skończyła się tym niesamowitym CGI-em:

FINAL FANTASY XIV: THE FINAL 11 MINUTES *End Of Eorzea*

Aż trudno mi sobie wyobrazić, pod jakim wrażeniem musieli być ludzie zaangażowani w tę grę i związane z nią uniwersum. Square Enix wiedziało, jak pożegnać graczy z (dosłownie) hukiem.

Ciekawe w jaki sposób Blizzard zakończy kiedyś World of Warcraft. Bo ostatnie tchnienie tego największego MMO jest chyba nieuniknione, co? Prędzej czy później. A wiadomo, że na pewno nie ograniczy się to do tego ukochanego komunikatu:

Obraz

Tak, Homer z pewnością zdziwiłby się koncepcją sieciowych światów. Graczom, którzy toczyli nieustanne boje w PlanetSide, pozostaje z kolei przeniesienie kosmicznych zatargów do PlanetSide 2.

Patryk Fijałkowski

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne