Następną generację serii Battlefield i FIFA zobaczymy w maju
Medal of Honor poszedł w odstawkę, ale dwie flagowe serie od Electronic Arts są gotowe do skoku na kolejną generację konsol.
Implementacja nowego silnika fizyki w FIFA 12 była chyba ostatnią innowacją, na jaką możemy liczyć w tej serii, zanim w domu zagoszczą nowe sprzęty. Rozmawiałem z kilkoma znajomymi wirtualnymi piłkarzami i w gruncie rzeczy nikt nie ma wątpliwości, że FIFA 14 na Xboksa 360 i PS3 wielkim skokiem do przodu nie będzie. Nie możemy się już doczekać tego, co EA Sports przyszykuje na kolejne konsole, a dzięki CEO Electronic Arts wiemy już, że pierwszych wieści możemy wyglądać w maju. Wtedy firma wyjawi plany na kolejny rok fiskalny, w których nowe wersje FIFA i Battlefield będą na pewno pełnić rolę filarów.
Jeśli chodzi o Battlefielda, to już przy okazji "trójki" patrząc na ten sam tytuł na konsolach i mocnym pececie, patrzyliśmy w zasadzie na dwie różne gry. Byłoby miło, gdyby czwórce na next-genach udało się zlikwidować tę przepaść. Idę też o zakład, że porównania grafiki i możliwości wersji na Orbis i Durango z widokami z PS3 i Xboksa 360, będą dobrym motywatorem do wymiany pudełek stojących obok telewizora na nowsze modele.
Rzucicie się na nowości od razu, czy póki co planujecie dalej grać w obie serie na sprzętach obecnej generacji?
źródło: Edge
Maciej Kowalik