Następcy inFamous: Second Son mogą być jak seria Assassin's Creed
Zgaduję więc, że będzie ich dużo.
24.03.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:42
Dokładniej opisał to reżyser gry, Nate Fox, który zareagował na sugestie, że Sucker Punch staje się studiem jednej gry, a konkretnie serii inFamous. Jego zdaniem, nie ma się czym martwić:
Wbrew pozorom nie ma w tym nic złego. inFamous to naprawdę pojemna konwencja - zwykła osoba dostaje moce i decyduje, czy użyje ich dobrze czy źle. To może być każdy, w każdym wieku, każdej płci, w każdej epoce i kraju. Fikcja z superbohaterem to duże pole do popisu. Podobny kierunek przyjęli twórcy serii Assassin's Creed, gdzie tylko ramowe założenia gry są wspólne dla wszystkich części - jest Asasyn, spisek, cele do zabicia i skarby od odnalezienia. Poza tym twórcy mają wolną rękę - jak pokazały część trzecia i czwarta nawet wielkie miasta z wysokimi budynkami nie są konieczne.
W inFamous takim motywem wspólnym byłaby "podróż" głównego bohatera - opowieść o tym, co zrobi ze swoimi mocami, jak ich użyje. Postać może być dowolna. Świat może być dowolny.
Fox zapytany, czy inFamous mógłby być projektowany podobnie jak seria AC przyznał rację:
Tak, to świetny przykład. Te gry mają klimat. Chodzi o duchowe pokrewieństwo, jak Bioshock i Bioshock Infinite - niewiele je łączy, ale możesz powiedzieć, że są z tej samej serii. Ciężko mi sobie wyobrazić inFamous: Medieval War, ale w sumie czemu nie - przyda się trochę szaleństwa w serii, która od trzech części trzymała się nowoczesnych miast.
Paweł Kamiński
[OPM]