Naoliwiona maszyna zniszczenia
Gobliny to podobno stworzenia, które lubią od czasu do czasu stworzyć zapierające dech w piersi urządzenie. Podobnie jest i tym razem, choć o celu, który przyświecał konstruktorom, raczej nie można wypowiedzieć się pozytywnie. Chyba że za niewinne uważacie stworzenie pojazdu, będącego wielką, naoliwioną maszyną zniszczenia. W Goblin War Machine zasiądziemy za jej sterami.
25.01.2011 | aktual.: 08.01.2016 13:22
Pech chciał, że czołg nie zamierza jeździć po drogach, wybiera sobie za to wioski zamieszkałe przez małe, niezbyt przyjaźnie nastawione stworzenia. Oczywiście pojazd nic sobie z tego faktu nie robi i mknie przed siebie bez większych problemów. Ale skoro mieszkańcy plansz zaczynają do nas strzelać, to nie możemy być im dłużni, prawda? Strach i zniszczenie - tak wygląda droga, jaką przemierza maszyna wojenna goblinów.
Goblin War Machine Teaser!
Zabawa jest przyjemna i odpręża (jak większość tytułów, w których należy coś zniszczyć albo zestrzelić). Zdobyte punkty można przeznaczyć na rozbudowanie pojazdu, co na pewno przyda się przy późniejszych etapach. Goblin War Machine to dobry sposób na relaksującą zabawę, szczególnie po ciężkim dniu - jeśli ktoś lubi oczywiście krwawe klimaty.
Paweł Winiarski