Najwyraźniej piekło zaczyna zamarzać, bo Black Mesa ma się ukazać za mniej niż dwa tygodnie
Wiecie, fanowska modyfikacja, która ma przenieść Half-Life 1 na silnik Source, znany z Half-Life 2.
Historia projektu jest równie długa, co oczekiwania na następną cześć gry. Prace zaczęły się w 2004 roku. Powstał kilkunastoosobowy zespół moderów, który rozrastał się na przestrzeni lat. Co jakiś czas pojawiały się nowe informacje, daty premiery były ciągle przekładane, w pewnym momencie sami autory stwierdzili, że zbyt szybko poinformowali o swoim projekcie. Pierwsza nauczka.
Black Mesa to ambitny projekt. Pierwsze Half-Life ma zostać nie tyle przeniesione, co zbudowane od podstaw na nowym silniku. Ma być bardziej rozbudowane niż oficjalne Half-Life: Source, które przygotowało Valve.
Czekanie trwało tak długo, że modyfikacja zaczęła być traktowane jak kolejne widmo krążące po świecie gier.
I teraz twórcy ogłosili, że Black Mesa będzie dostępna. 14 września. Zawierać w sobie około 8-10 godzin rozgrywki, jednakże nie znajdziemy tam całej fabuły - urywa się przed finałowym etapem w świecie kosmitów.
Gra z 1998 roku zostanie przeniesiona na silnik z 2004 (zaktualizowany potem w 2007 roku) i zagramy w nią w roku 2012!
Źródło: Black Mesa
Konrad Hildebrand