Najniżej ocenianą grą minionego roku według serwisu Metacritic jest...

Najniżej ocenianą grą minionego roku według serwisu Metacritic jest...

Najniżej ocenianą grą minionego roku według serwisu Metacritic jest...
Krzysztof Kempski
03.01.2019 14:44, aktualizacja: 03.01.2019 15:40

Tym razem obrazek również chyba nie pozostawia wątpliwości...

Znów rzućmy okiem na Metacritica, który tym razem przygotował podsumowanie najgorzej ocenianych gier 2018 roku. Warto wspomnieć, że względem zeszłego roku odnotowano delikatny wzrost poziomu - by zwyciężyć w tegorocznym zestawieniu, Quiet Man od Square Enix potrzebował średniej ocen wynoszącej 29. Rok temu lider miał natomiast 17. Z drugiej strony ranking też nieco się spłaszczył, bo zeszłoroczne Rugby 18 miało 42 punkty, a w tym roku licznik wstydu dla Shaq Fu zatrzymał się zaledwie na 36 punktach. Bethesda ze swoim 49 za Fallouta 76 (najniżej oceniana edycja na Xboksa) była więc od wstydliwej listy trochę dalej, niż na pierwszy rzut oka się wydaje. Pełna lista gier:

  1. The Quiet Man (PS4) – 29,
  2. Gene Rain (XONE) – 32,
  3. Fantasy Hero: unsigned legacy (Switch) – 34,
  4. Agony (XONE) – 34,
  5. Past Cure (XONE) – 34,
  6. Super Seducer: How to Talk to Girls (PC) – 35,
  7. One Piece: Grand Cruise (PS4) – 35,
  8. Hollow (Switch) – 36,
  9. Underworld Ascendant (PC) – 36,
  10. Shaq Fu: A Legend Reborn (PS4) – 36.

"Zwycięski" Quiet Man był projektem naprawdę ciekawym. Na tyle, że przez jakiś czas nawet biłem się z myślami czy by się nie zgłosić do jego testów - napięty kalendarz uratował mi jednak skórę. Historia o głuchoniemym mistrzu oklepywania łobuzów była pomysłem ambitnym, tyle że z jakichś powodów fatalnie zrealizowanym.

Obraz

Tuż za Quiet Manem uplasowało się Gene Rain. Chińczycy nie bardzo ogarnęli temat zrobienia futurystycznej strzelanki o wielkiej wojnie z mechami w roli głównej.  Chociaż gra na pierwszy rzut oka nie wygląda na gameplay trailerach źle... cóź, lepiej trzymać się od niej z daleka, bo zatrzymała się jeszcze na poprzedniej generacji konsol.

Obraz

Na trzecim miejscu załapało się natomiast Fantasy Hero: Unsigned Legacy, czyli Switchowy akcent. Swoją drogą to nienajwyższych lotów jrpg wcześniej ukazało się już na PS Vicie, gdzie również nie wzbudziło wielkiego entuzjazmu, ale ktoś mimo wszystko postanowił wydać je jeszcze raz - i efektem nie możemy być zaskoczeni. Na czwartym miejscu mamy natomiast polski akcent, czyli Agony. Tu nie będę się rozpisywał tylko odeślę was do recenzji Adama. A także wspomnę, że rodzimi developerzy tworzą właśnie Succubus, czyli bardziej siekankową wersję swojego piekielnego produktu.

Obraz

Na dwa słowa komentarza zasługuje też Super Seducer, wyjątkowo mało wybredny "symulator podrywacza". Przedstawione w tym tytule porady prowadzić mogą co najwyżej do ciosu w twarz i stąd obecność na "zaszczytnej" liście. Nie mówiąc już o tym, że to w zasadzie zestaw filmików, a nie gra.

Zestawienie zamyka wspomniane już Shaq Fu, którego tytuł zapewne mówi coś fanom NBA - głównym bohaterem jest były już koszykarz drużyn takich jak Orlando, L.A. Lakers czy Miami Heat. Sama gra jest natomiast sequelem platformówki sprzed lat. Jak widać, kontynuacja nie nadążyła za współczesnymi grami, całkiem jak Shaq przestał nadążać za innymi koszykarzami, kończąc karierę.

Obraz

Także we wszystko tu wymienione grać chyba nie warto, a po dobre gry jeszcze raz zapraszam na naszą listę - już jutro pierwsza dziesiątka plebiscytu.

Krzysztof Kempski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)