To, że "Hades" jest najlepszą grą zeszłego roku nie jest specjalnie kontrowersyjną czy nietypową opinią. Roguelike od Supergiant Games ("Bastion", "Transistor") zachwycił prasę i graczy, zbierając entuzjastyczne opinie i zdobywając mnóstwo nagród (m.in. najlepsza gra niezależna i najlepsza gra akcji na The Game Awards i gra roku DICE).
Entuzjastycznie grę przyjął również Adam Bednarek, który w swojej recenzji dla Polygamii ocenił ją na 5/5 i pisał następująco:
"Hades" jest grą na długie godziny. Nie rozumiem, czemu cena promocyjna od premiery wynosi tylko 72 zł na PC, a 80 zł na Switchu. To kolejny powód, dla którego musicie ją mieć. Jak dla mnie jeden z dużych faworytów do tytułu najlepszej gry 2020 roku. Nie przesadzam.
Jedynym problemem "Hadesu" była dotychczas jedynie jego względnie ograniczona dostępność. W ten wyjątkowy tytuł na razie grać można na PC i Switchu. Wygląda jednak na to, że na horyzoncie znajduje się wersja na PS4 (co dzięki wstecznej kompatybilności oznacza również PS5).
Takie wydanie gry pojawiło się na stronach koreańskiej agencji zajmującej się przyznawanie ograniczeń wiekowych grom (jak zauważono na forum Resetera). Nie jest to oczywiście jeszcze oficjalne potwierdzenie, ale wielokrotnie zdarzało się już, że w ten sposób dowiadywaliśmy się wcześniej o niezapowiedzianych jeszcze grach i wydaniach.
Jest to tym bardziej prawdopodobne, że developerowi z pewnością zależy, by taki hit jak "Hades" ukazał się na kolejnych platformach. Pozostaje nam więc czekać na oficjalną zapowiedź!
