Najlepsi gracze powalczą o 1,5 miliona złotych. Jutro rozpoczyna się największy turniej esportowy w Polsce
Najlepsi zawodnicy na świecie, 1,5 miliona złotych do wygrania. Od 14 do 16 marca w Katowicach odbędzie się światowy finał sezonu Intel Extreme Masters. Podczas zeszłorocznej edycji przez Spodek przewinęło się 50 tysięcy osób, a transmisję w internecie oglądało ponad 5 milionów widzów ze 178 krajów.
Co to takiego? Sport elektroniczny to już nie przelewki. Od lat ulega coraz większej profesjonalizacji, zawodnicy trenują niczym "normalni" sportowcy, tak jak oni są zrzeszeni w klubach i przyciągają sponsorów. Mają setki tysięcy fanów na całym świecie (np. faceboowy profil gracza o pseudonimie Ocelote lubi 527 tysięcy osób), a podczas turniejów są przez nich otaczani niczym gwiazdy rocka, rozdając autografy i pozując do zdjęć. Atmosfera na trybunach jest gorąca i przyjazna, niczym na najlepszych meczach siatkówki.
Intel Extreme Masters to jedno z najważniejszych, najbardziej prestiżowych wydarzeń esportowych na świecie. W trakcie sezonu w różnych zakątkach globu odbywają się kolejne "przystanki" cyklu, a ostatni z nich to spektakularny finał. Ten tradycyjnie odbywał się w Hanowerze podczas targów CeBIT, ale tym razem został przeniesiony do Katowic. To może być wynikiem znakomitego przyjęcia jednego z etapów IEM w tym mieście w 2013 roku - przez Spodek przewinęło się w styczniu 50 tysięcy ludzi. Nie wszystkim udało się dostać do środka - ci, którym się nie poszczęściło, nie rezygnowali i śledzili zmagania na telebimach rozmieszczonych na zewnątrz, rozgrzewając się w samochodach albo przy specjalnie rozstawionych koksownikach. Atmosfera była tak gorąca, że nawet organizatorzy byli zaskoczeni przyjęciem i żywiołowym dopingiem. Jak było, można zobaczyć na poniższej relacji:
W ciągu najbliższego weekendu rozegrane zostaną turnieje w kilku różnych dyscyplinach. Dwie oficjalne gry tego sezonu IEM (i przy okazji dwa największe esporty świata) to League of Legends i StarCraft 2. Pierwsza z nich to drużynowe zmagania w otoczce fantasy, w których celem jest zdobycie bazy przeciwnika, a każdy z dziesięciu zawodników na zawsze takiej samej mapie kieruje tylko jednym bohaterem. W drugiej grze na różnych mapach toczone są mecze 1 na 1, celem graczy jest rozbudowa kosmicznej bazy i takie pokierowanie wojskami, by udało się zniszczyć przeciwnika. Oprócz tego zawodowi gracze zmierzą się ze sobą także w dyscyplinach towarzyszących. Heartstone: Heroes of WarCraft to komputerowa gra karciana w otoczce fantasy, Counter-Strike: Global Offensive - drużynowe zmagania "terrorystów" z "antyterrorystami" (turniej odbędzie się w ramach ESL One Katowice), a FIFA 14 jest po prostu wirtualną piłką nożną (turniej w ramach Your Road to Katowice).
Wysoka stawka Wrażenie robi pula nagród. W przypadku StarCrafta 2 wynosi 300 tysięcy złotych - dokładnie tyle zgarnie zwycięzca turnieju. W League of Legends pula wynosi 450 tysięcy złotych, ale nie zdecydowano jeszcze, jak i czy w ogóle zostanie rozdzielona. W Counter-Strike: Global Offensive do podziału jest 750 tysięcy złotych, a w FIFA 14 - 12 tysięcy.
Tak było rok temu (fragment infografiki przygotowanej przez Monday PR)
Wybierających się do Katowic może zainteresować również fakt, że podczas turnieju odbędą się także mini-targi związane ze światem gier i technologii. Wśród wystawców pojawią się takie firmy jak BenQ, Intel, Asus, Electronic Arts czy Komputronik. Nie będzie ich wiele, ale jak na polskie warunki, w których ciągle nie doczekaliśmy się porządnych targów tego typu, to całkiem sporo.
Komu kibicować Jeśli brać pod uwagę patriotyczne pobudki, to Polaków najbardziej powinien interesować Counter-Strike, bo wśród 16 drużyn pojawi się jedna z naszego kraju: Virtus.pro. W grupie A zmierzy się z niemiecką mousesports, ukraińską ASD i francuską Titan.
W przypadku StarCrafta możemy liczyć co najwyżej na zwycięzców turnieju otwartego - ci nie są jeszcze znani, być może będzie wśród nich jakiś Polak. Poza tym w zawodach weźmie udział jeden Szwed i... 13 mieszkańców Korei Południowej, dla których SC2 to wręcz sport narodowy.
W turnieju League of Legends weźmie udział osiem drużyn, niestety nie ma wśród nich żadnej z Polski, choć jeden Polak gra w europejskim Millenium. W ubiegłym roku publiczność najżarliwiej dopingowała rosyjski zespół Gambit Gaming, który pojawi się w Katowicach także w ten weekend.
IEM Katowice w 2013 roku
W przypadku FIFA 14 w zawodach zmierzy się ze sobą zaledwie czterech graczy. Dwaj z nich to Polacy - Michał "sroka" Srokosz i Marcin "mrn" Sczes.
Kiedy, jak i gdzie Katowicki IEM rozpocznie się w piątek, 14 marca, a zakończy w niedzielę, 16 marca. Wszystko odbędzie się w katowickim Spodku, zmagania rozpoczynają się każdego dnia około godziny 13, mogą potrwać nawet do późnego wieczora. Wstęp na IEM-y jest tradycyjnie darmowy, tym razem jednak organizatorzy zdecydowali się na przeznaczenie do sprzedaży kilku tysięcy karnetów, z uwagi na ogromne zainteresowanie ubiegłorocznym turniejem. Jeśli jednak jesteście zainteresowani ich zdobyciem, to pozostaje rozejrzenie się na serwisach aukcyjnych - pula skończyła się dawno temu. Do Spodka będzie można dostać się mimo to, choć trzeba liczyć się z koniecznością stania w prawdopodobnie długich kolejkach. Turniejowe zmagania będzie można także śledzić za pośrednictwem sieci. Więcej szczegółowych informacji można znaleźć na oficjalnej stronie wydarzenia.
Wejście na IEM:
- Osoby z biletami lub karnetami - godzina 11:00
- Osoby bez biletów - godzina 12:00
Tomasz Kutera