Najciekawsze zapowiedzi gier planszowych - nie tylko z Kickstartera
Jedna reedycja, nowy tytuł w serii Tiny Epic i garść ekonomii.
Wydaniwctwo Z-Man zapowiedziało właśnie Hadarę, w której przyjdzie nam zbudować cywilizację i poprowadzić ją przez epoki. Jak się można spodziewać po grze ekonomicznej i nastawionej na rozwój - będziemy rekrutować ludzi z innych kultur, którzy mają wzbogacić naszą cywilizację swoją wiedzą i umiejętnościami. System wyboru nowych specjalistów oparty jest na kole, z którego gracze rekrutują tylko osoby znajdujące się najbliżej symbolu ich cywilizacji. A ponieważ koło co turę się obraca, zmieniają się perspektywy rozwoju. Filozofowie, artyści, wojownicy, kupcy, architekci - będzie z czego wybierać. Twórcą planszówki jest Benjamin Schwer , a za grafikę odpowiedzialny jest Dominik Mayer, którego staranne rysunki znamy chociażby z recenzowanej niedawno Concordii. Hadara zaprojektowana jest na 2-5 graczy i pojawi się w sklepach na wiosnę.Jakiś czas temu Fantasy Flight Games utraciło prawa do tworzenia gier na licencji należących do Games Workshop. Od 2017 roku prawa do gier planszowych opartych na systemie Warhammer 40k przejęła firma WizKids. Tydzień temu zapowiedziana została nowa edycja Relica, popularnej gry opartej o mechanikę Talismana. Będzie to nieco zmodyfikowana, ale w gruncie rzeczy podobna do poprzedniej, wersja, która pojawi się już latem tego roku.
Maksymalnie czterech graczy uda się do sektora Antian, by tam stawić czoło siłom Chaosu. Scenariusz będzie tworzony losowo z dostępnych kart, a całość oparta jest o umiejętności, ekwipunek i... dobre rzuty kostką. Oraz potężne artefakty, od których wzięła swoją nazwę gra planszowa.
Gra ukaże się w dwóch wersjach - standardowej oraz premium.Gamelyn Games ruszyło niedawno z kolejną grą z serii Tiny Epic. Są to sprytne, niewielkie planszówki, wykorzystujące minimum elementów, rozpisane na szybkie rozgrywki i często z tzw. meeplami, czyli ludkami, którym można przyczepiać ekwipunek itd. Tiny Epic Tactics wnosi coś zupełnie nowego - trójwymiarowe lokacje, które tworzą trójwymiarową planszę. I podobno jak zwykle wszystko mieści się w niewielkim pudełku.
Będzie można zagrać samemu, w kooperacji z innymi graczami, albo w trybie pełnej rywalizacji.Coloma przenosi nas do czasów gorączki złota w Kaliforni, do 1849 roku. Wcielamy się w śmiałków, którzy ściągają do tytułowego miasteczka w poszukiwaniu złotych samorodków. Będziemy rekrutować robotników, ochroniarzy, przesuwać wozy z towarem, pilnować biznesu każdy w swoim kącie miasteczka - czyli jest to klasyczna gra euro.
Ważne też będzie odgadywanie ruchów przeciwników, bowiem akcje rozgrywane będą symultanicznie. Jeśli zbyt wiele osób zdecyduje się na tę samą akcję, utraci ona swoje bonusy. Potem tarcza z akcjami obróci się i zmieni się stosunek bonusów. Co więcej - pod koniec dnia trzeba będzie połączyć siły z innymi graczami by dać odpór zbirom krążącym wokół Colomy.
Grę można wesprzeć na Kickstarterze.Pisałam swego czasu o tym, że gry planszowe dadzą nam to, czego od kilku lat nie chce bądź nie może zaoferować Electronic Arts (np. z powodu ciągłego kasowania interesujących projektów). Był kiedyś pomysł na grę, w której wcielamy się w łowców nagród - zduszony niestety w zarodku. Okazuje się, że jednak taka gra się pokaże, tyle że w wersji papierowej. Otóż, tydzień temu Fantasy Flight Games ogłosił Star Wars: Outer Rim.Projektantem jest Corey Konieczka, twórca chociażby takich hitów jak Star Wars: Imperial Assault czy Star Wars: Rebellion. Wcielimy się w kapitanów statków, którzy wyruszą na obrzeża znanych światów w poszukiwaniu kredytów, złota, sławy (bądź niesławy), złota i znowu kredytów. Nie polecimy byle krypą - za odpowiednią ilość gotówki wyposażymy się w zmodyfikowaną wersję takiego chociażby YT-1300, a do załogi zatrudnimy takie sławy jak Lando Calrissian, Jyn Erso czy Han Solo. Na drodze ku sławie i bogactwu staną przeróżne frakcje, zatem równie ważne co szybki refleks będzie też umiejętne lawirowanie między nimi.
Gra ma pojawić się w drugim kwartale 2019 roku.