Najciekawsze gry rolnicze i farmerskie na Androida i iOS

Najciekawsze gry rolnicze i farmerskie na Androida i iOS

Najciekawsze gry rolnicze i farmerskie na Androida i iOS
marcindmjqtx
01.12.2013 12:33, aktualizacja: 15.01.2016 15:40

Gry rolnicze i farmerskie to fenomen ostatnich lat. Urosły w siłę zwłaszcza na platformach przenośnych, dlatego przygotowaliśmy zestawienie tych najlepszych.

Polacy kochają Battlefielda i Call of Duty, cisną w FIFĘ, stają w długich kolejkach po Diablo, ubóstwiają GTA. Przez długi czas rekordy sprzedaży nad Wisłą biły także trzecie Simsy. Jest jednak jeszcze jeden rodzaj gier, który sprzedaje się u nas jak ciepłe bułeczki - te, które pozwalają wcielić się w... farmera i/lub rolnika.

Na komputerach PC rządzą Farming Simulator, Symulator Farmy oraz wszelkiego rodzaju klikadełka w stylu FarmVille, dostępne na Facebooku czy Naszej Klasie. Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda sytuacja gier farmerskich na platformach mobilnych. Czy nasze smartfony pozwalają sprawdzić się w charakterze prosperującego rolnika? Okazuje się, że tak. Na kolejnych stronach znajdziecie dziesięć (a w zasadzie dwanaście) naszym zdaniem najciekawszych i wartych uwagi gier farmerskich na Androida i iOS.

Zestawienie przygotował serwis yourapps.info.

***

Hay Day

Hay Day

Na pierwszy rzut oka Hay Day wydaje się po prostu kolejnym klonem Farmville. Jednak już po spędzeniu z nim kilku chwil można zauważyć zupełnie inne podejście twórców do zabawy. Tym, co odrzucało wiele osób od Farmville, były mikrotransakcje, do których w pewnym momencie byliśmy przez grę wręcz zmuszani. Tu nic takiego Was nie spotka. W Hay Day najważniejsza jest zabawa, pieniądze zeszły na drugi, a nawet trzeci plan. Twórcy wyszli z założenia, że jeśli gracz będzie dobrze się bawił, to sam chętnie rzuci w nich groszem. I mieli rację.

Hay Day oferuje wszystko to, za co gracze uwielbiają gry farmerskie. Sadzimy rośliny, zbieramy plony, sprzedajemy, sadzimy kolejne i powoli się bogacimy. Hodujemy i karmimy zwierzęta, a te odwdzięczają nam się jajkami czy wełną, które następnie zbieramy i sprzedajemy. Można się wciągnąć na długie tygodnie! Pokłony należą się twórcom także za przepiękną, humorystyczną oprawę graficzną i za świetnie rozwiązany handel między graczami - przed farmą rozstawiamy stragan, na którym wystawiamy zbiory na sprzedaż, a gracze z całego świata mogą do nas wpadać i kupować coś, co akurat mamy w dobrej cenie.

Cena: za darmo

***

Farming Simulator 2012

Farming Simulator 2012

Znana z komputerów PC seria dorobiła się jakiś czas temu swojej przenośnej odsłony. Jak to z mobilnymi odpowiednikami bywa, Farming Simulator 2012 został w stosunku do swojego dużego brata nieco okrojony. Mimo tego spodoba się fanom rolniczych symulatorów. Zabawa opiera się na zasiewaniu pól, nawożeniu ich, zbieraniu upraw i późniejszym ich sprzedawaniu. Nie zabrakło, rzecz jasna, rozmaitych maszyn rolniczych, którymi możemy sobie do woli pojeździć i zaprząc do pracy. Wraz z postępami w grze i pęcznieniem portfela da się je oczywiście wymieniać na nowe, lepsze modele.

Na uwagę zasługuje niezła, trójwymiarowa oprawa graficzna, wygodne (jak na ekran dotykowy) sterowanie oraz licencja na ponad 100 prawdziwych maszyn. Jeśli mówią Wam coś takie nazwy jak Kotte, Lemken, Krampe, Krone, Amazone czy Deutz-Fahr, to zwyczajnie musicie sprawdzić tę grę.

Cena: 3 zł (Android); 1,79 € (iOS)

TV Farm to takie farmerskie... reality show. Nasz bohater bierze udział w programie telewizyjnym, który na żywo transmituje jego rolnicze zmagania. To nie koniec ciekawych pomysłów. Zupełnie inne podejście jest tu podejście do farmerskich tematów - wymaga zręczności i szybkiego kombinowania. Nie mamy tu jednej farmy, którą rozwijamy od A do Z przez całą grę, jak ma to miejsce w większości tego typu produkcji. TV Farm zostało podzielone na misje, w których w określonym czasie musimy wykonać konkretne zadania, np. zasadzić 10 drzew, ściąć je i sprzedać w dobrej cenie.

Za grę odpowiedzialne jest studio Big Fish Games, więc oprawa graficzna jest... dość specyficzna. TV Farm sprzedawane jest w bardzo fajnym modelu - najpierw pobieramy ją za darmo, a jeśli nam się spodoba, to za pomocą mikrotransakcji możemy ją rozbudować do pełnej wersji.

Cena: za darmo (odblokowanie pełnej funkcjonalności ? 1,79 € lub 2,69 € w przypadku wersji HD)

***

The Oregon Trail: American Settler

The Oregon Trail: American Settler

The Oregon Trail: American Settler łączy w sobie to, co najlepsze z kilku różnych gatunków, w tym oczywiście gier farmerskich. Budujemy tu od zera własne miasteczko w westernowej scenerii, sadzimy, zbieramy i sprzedajemy plony, dbamy o samopoczucie i bezpieczeństwo mieszkańców, rozwijamy przemysł oraz polujemy na dzikie zwierzęta. Wszystko to, by stać się największą potęgą na Dzikim Zachodzie!

Przez pewien czas tytuł ten borykał się ze źle wyważonymi mikrotransakcjami, na szczęście Gameloft poszedł po rozum do głowy i teraz gra się już dużo lepiej. Bardzo fajnym motywatorem do dalszej zabawy są rozmaite minigry oraz "wpadające" nam przez cały czas, nawet na finalnych poziomach doświadczenia, zadania i misje od różnych postaci, dzięki którym zawsze mamy coś dodatkowego do zrobienia. Cieszą też regularne aktualizacje. Do zabawy przyda się jednak mocny telefon - o ile na początku zabawy dobrze radzą sobie nawet słabsze modele, o tyle na dalszych etapach, kiedy nasze miasteczko jest już solidnie rozbudowane, gra potrafi nieprzyjemnie chrupnąć.

Cena: za darmo

Zombie Farm łączy w sobie dwie tematyki, które według statystyk gracze mobilni kochają najbardziej - farmy i... zombie. Do kompletu brakuje więc chyba tylko Minecrafta. W tym symulatorze farmy poza uprawianiem warzyw hoduje się... no, zgadnijcie co. Żadne tam krówki czy świnki - za zarobione ze sprzedaży marchewek, ogóreczków i innych ziemniaczków pieniądze produkujemy zombiaki. I ma to sens, bowiem podgniłe truposze służą nam do przypuszczania ataku na przeciwników.

Poza klasycznym rozwijaniem farmy, kupowaniem zbędnych dekoracji, stawianiem przeróżnych budowli i zdobywaniem doświadczenia mamy tu więc także walkę, której próżno szukać w innych rolniczych tytułach. Bardzo fajnym dodatkiem jest też mechanizm mutowania zombie, dzięki któremu z aktualnie dostępnych jednostek możemy tworzyć nowe gatunki.

Cena: za darmo

***

Green Farm 3

Green Farm 3

Seria Green Farm doczekała się już kilku odsłon, ale dopiero trzeciej udało się przyciągnąć do siebie większą liczbę graczy i odnieść sukces. Całkiem zasłużony. Jeśli jakaś produkcja miałaby rywalizować z Hay Day o to, która ładniej wygląda, z pewnością byłoby to właśnie Green Farm 3. Pod względem zasad i przebiegu rozgrywki, Green Farm 3 nie różni się zbytnio od pozostałych pozycji z gatunku. Ot, nasz bohater dostaje w spadku po wujku posiadłość, wprowadza się do niej i chce ją nie tylko odnowić, ale i stworzyć największe i najprężniej działające gospodarstwo rolne na świecie. Standard.

Green Farm 3 nie kosztuje nic, a całość opiera się na mikropłatnościach. I choć gra dość często namawia nas do sięgania po gotówkę, to tak naprawdę spokojnie można się tu dobrze bawić bez jakichkolwiek kosztów. To świetna propozycja dla wszystkich, którzy bardziej znane, mobilne produkcje zdążyli już ograć, a wciąż mają ochotę na więcej.

Cena: za darmo

Choć w Farm Frenzy 3, tak jak w innych tytułach farmerskich, możemy wyhodować dużo trawy, na trawie dużo zwierza, a na koniec zebrać dużo mleka, jajek i innych zwierzęcych podarunków, gra zaskoczy nas nie raz i nie dwa, bowiem nie brakuje tu elementów zapożyczonych z innych gatunków. Wszystko odbywa się niczym w standardowej linii produkcyjnej - podlewamy trawę, którą żywią się kurczaki, kurczaki znoszą jajka, z których później wyrabiamy ciasteczka. Na każdym poziomie jest jakiś cel do osiągnięcia i choć początkowo wszystko jest proste jak bułka z masłem, to przy kolejnych etapach można ze stresu osiwieć. Należy dopilnować trawy, ograniczonego miejsca w spichlerzu, pędzącego czasu, produktów na linii produkcyjnej... słowem wszystkiego, bo wszystko ma wpływ na dalszy przebieg rozgrywki.

Na wielki plus zasługuje nieco przerysowana, wywołująca uśmiech oprawa graficzna. Cieszą też oryginalne pomysły, zamiast rolniczej sztampy. Bo powiedzmy sobie szczerze - mało która gra farmerska pozwala na wyhodowanie lamy czy morsa. A ta pozwala. I choćby z tego względu warto na nią zwrócić uwagę.

Cena: za darmo (Android), 0,89€ (iOS)

***

Farm Story 1 i 2

Farm Story 2

Jeśli liczycie na coś ekscentrycznego, innowacyjnego i wywalającego rolniczą rozgrywkę do góry motyką, zaglądanie w kurnik w Farm Story możecie sobie darować na rzecz chociażby Zombie Farm 3. Jeśli jednak potrzebujecie tradycyjnego, miodnego i wsysającego na długie godziny farmerskiego klikadła, ta produkcja nada się idealnie. Miłośnicy niczym niezakłóconej pracy w polu, zbierania plonów i rozwijania gospodarstwa poczują się tu jak w domu, szczególnie jeśli pobawią się drugą częścią serii.

Żeby nie zanudzić młodszych użytkowników, podobnie jak w Hay Day, twórcy pokusili się o wprowadzenie do gry wątków humorystycznych. Bawią na przykład zwierzątka, które w pewnym momencie sztywnieją, walą zadem o ziemię i odmawiają dalszej współpracy, póki ich nie nakarmimy. Niestety, choć pierwsza część pojawiła się zarówno na iOS jak i Androidzie, Farm Story 2 jak dotąd zastrzyk farmerskiej adrenaliny aplikuje wyłącznie posiadaczom sprzętu z jabłuszkiem.

Cena: za darmo (wszystkie części)

Smerfy zna chyba każdy - ot, małe, niebieskie stworki w ekscentrycznych czapeczkach, które przez cale życie biegają po lesie, drążą w grzybach i wsuwają jakieś podejrzane jagody. Nic więc dziwnego, że doczekały się swojego własnego klonu FarmVille na sprzęty mobilne w postaci Smurf's Village. Co oferuje? Totalnie cukierkową oprawę graficzną, miłe dla oka postacie, humorystyczne podejście do rozgrywki i masę strategiczno-farmerskich wyzwań. To wszystko składa się całkiem ciekawą grę, która niejednego użytkownika zachęciła do sypnięcia groszem na wirtualne smerfojagody. Na szczęście robić tego nie trzeba - ystarczy nieco cierpliwości.

Pomocnych łapek w odbudowaniu wioski po ataku niecnego Gargamela udzielą nam między innymi Zgrywus, Papa Smerf czy zalotna Smerfetka. Prócz zwykłego dziabania motyką w ziemi i konstruowania budynków, w grze znajdziemy sporo minigierek, w tym pieczenie ciastek czy mieszanie magicznych mikstur.

Cena: za darmo

***

Pocket Harvest

Pocket Harvest

Pocket Harvest to jeden z najbardziej typowych przedstawicieli gatunku, tyle że okraszony stylizowaną na retro, rozpikselowaną grafiką. Niespecjalnie zaskoczy Was fakt, że będziecie sadzić, zbierać plony, hodować zwierzynę, czy budować budynki, które pomogą nam w przyszłości w rozwoju farmy. Zaskoczyć może jednak możliwość rozkręcania turystyki w regionie, dostępna dla bardziej zagorzałych graczy na dalszych etapach.

Pozycja jest przyjemna i dość świeża, ale cieszyć się nią mogą wyłącznie użytkownicy Androida. Gra ma jednak wadę - jej cena nie tyle nie zachwyca, co wręcz poraża. W dobie gier free-to-play ponad piętnaście złotych za symulator farmy to kwota zwyczajnie zaporowa. Warto jednak zachować ten tytuł w pamięci i ustrzelić go na najbliższej promocji.

Cena: 15,50 zł

Katarzyna Dąbkowska, yourapps.info

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)