Najciekawsze gry na iPada
Kolejki stojące przez tydzień pod sklepami Apple to już przeszłość. Nowa zabawka firmy Jobsa trafiła do sprzedaży w USA. Naszą recenzję iPada, jako konsoli możecie przeczytać tutaj - czas na opis najciekawszych gier. Przygotowaliśmy dla Was krótkie, subiektywne zestawienie najciekawszych dostępnych w tej chwili tytułów.
Najlepsza gra wyścigowa z iPhone powraca z dopiskiem HD, z miejsca stając się jedną z najlepszych pozycji na iPada. Robiąca duże wrażenie nawet na małym wyświetlaczu oprawa, na dużym ekranie i po przeskoku w wyższą rozdzielczość wygląda wprost rewelacyjnie. Strona wizualna to jednak nie jedyna zaleta tego tytułu. Dostaniemy obszerny tryb kariery oraz multiplayer za pośrednictwem Bluetooth i WiFi, pozwalający ścigać się także z posiadaczami mniejszej wersji na telefonie Apple. Z nowości warto wymienić pojawienie się "duszków" w wyścigach na czas, czy możliwość oklejenia auta własnymi zdjęciami. W skrócie: obowiązkowa pozycja dla każdego fana ścigałek.
Trudno znaleźć osobę, która nie grała w żadną wersję Geometry Wars. Dlaczego więc warto zagrać po raz kolejny? Otóż wersja na iPada, jak sugeruje podtytuł, opiera się na sterowaniu dotykiem i robi to z naprawdę dobrym skutkiem! Wystarczy przyłożyć palce w dwóch dowolnych miejscach na wyświetlaczu urządzenia i voila, gałki idą w niepamięć. Jedynym minusem sterowania jest umiejscowienie przycisku odpalającego bomby na środku ekranu. Geometry Wars: Touch dodaje jeden nowy tryb, do paru znanych z poprzednich inkarnacji kultowej strzelaniny. Titans, bo taką nazwę nosi, polega na niszczeniu wielkiego statku, rozpadającego się na coraz mniejsze kawałeczki. Największą wadą tej wersji gry jest brak trybu wieloosobowego, który był prawdziwą atrakcją poprzednich edycji. W każdym razie, samotnicy będą się bawić wybornie.
Stworzony z myślą o iPadzie port świetnego Mirror's Edge'a zabiera gracza w równie emocjonującą i widowiskową podróż jak wersja z konsol stacjonarnych. EA zamiast widoku FPP, postawiło na 2.5D, co okazało się znakomitym posunięciem, rzucającym nowe światło na zmagania Faith. Pierwsze, co uderza w oczy, to oprawa graficzna i animacja bohaterki. Ale to nie jedyne zalety gry. Przemyślane sterowanie, tryb multi, czy osiągnięcia odblokowujące nowe tapety to niektóre z czynników, sprawiających, że po Mirror's Edge powinien sięgnąć każdy posiadacz nowego gadżetu Apple.
Kolejny dobrze znany tytuł, który nabiera rumieńców na 10-calowym wyświetlaczu. Wariacja na temat popularnych gier z nurtu Tower Defence, z tą różnicą, że zamiast wież mamy tutaj rośliny i zombiaki. Brzmi niedorzecznie? Zagraj, a zmienisz zdanie. Wersja na iPada oprócz ulepszonej grafiki oferuje 18 minigier (w tym jedną dostępna wyłącznie tutaj), 50 poziomów, 49 typów roślin i 26 różnorodnych nieumarłych. Nowością w tej edycji jest możliwość zaznaczenia kilku celów jednocześnie, co było niewykonalne na iPhonie.
Pies i Królik znowu na tropie. Pierwszy rozdział trzeciego sezonu ich przygód zawitał również na iPada i pokazuje, że pogłoski o śmierci przygodówek point n' click są mocno przesadzone. Gier o nietypowych detektywach nie trzeba przesadnie zachwalać. Wiadomo, że zawsze niosą dawkę świetnego humoru i ciekawych zagadek. Nie inaczej jest tym razem.
Krwawe pojedynki robali to kwintesencja wieloosobowych potyczek. To jeden z tych klasycznych tytułów, które nigdy się nie zestarzeją i zawsze warto będzie w nie zagrać. Wersja na iPada oferuje rozgrywkę dla czterech graczy, sześć różnych środowisk i zabawę w znanym od kilkunastu lat stylu.
Kolejny klasyk i kolejna platforma, na której żółta pokraka gania kulki. Tego nie dało się zepsuć i zabawa z Pac-Manem na iPadzie jest równie przyjemna, jak na każdym innym sprzęcie. Dwa sposoby sterowania do wyboru powinny zadowolić każdego.
Dotykowe ekrany są idealne do gier strategicznych, więc nie dziwi ich obecność na Appstore. Civilization: Revolution nabiera nowych kształtów z przenosinami na iPada. Ładna, czytelna grafika i przystępność nawet dla laików sprawiają, że iPhone'owy port może być dobrą inwestycją.
Były realistyczne wyścigi pod postacią Real Racing HD, więc czas na odrobinę gier zręcznościowych. Asphalt 5 to konwersja z iPhone, ale przynosi kilka ulepszeń. Świetnie sprawuje się sterowanie akcelerometrem, ładnie wygląda grafika. Czego chcieć więcej? Trybu dla wielu graczy. I tego elementu również nie zabrakło, więc Asphalt 5 to idealny wybór dla miłośników niczym nie skrępowanych emocji na torze.
Sporo tego, prawda? Macie swoje, inne propozycje? Czekamy na komentarze.
Przeczytaj również - recenzja iPada jako konsoli do gier, jako gadżetu. Piotr Bajda