Najbardziej znielubiana w świecie gier firma zaliczyła najbardziej dochodowy rok w swojej historii
Konami nie narzeka na brak pieniędzy.
W marcu Konami zaliczyło 50-lecie. I mimo sprawy z Kojimą sprzed kilku już lat (jak ten czas leci…), mimo skasowania kapitalnie zapowiadającego się horroru „P.T.”, czy raczej – wymazania go z PS Store, mimo mieszania z błotem marki MGS, wbrew wszelkiej logice, japońskiej firmie wiedzie się… dobrze. A wręcz bardzo dobrze.
To już piąty rok z kolei, w którym Konami konsekwentnie zalicza przyrost zysków. Po tym, jak w 2014 roku odszedł Kojima, działo się bardzo źle; to, jak wielką drogę pokonała firma od tamtego czasu możecie zobaczyć w poniższej tabelce. A teraz? Z rocznego sprawozdania finansowego wynika, że zysk operacyjny wzrósł o 11,8%, osiągając rekordowy poziom. Za rok obrachunkowy kończący się wraz z 31 marca 2019 osiągnęli przychody rzędu 262,5 miliarda jenów (2,37 miliarda dolarów), ze wzrostem 9,6% w skali roku. Z kolei zysk operacyjny podskoczył o 11,8% do 50,5 miliarda jenów (456 milionów dolarów).
Tatiana Kowalczyk