Najbardziej realistyczny symulator kota pojawi się już wiosną tego roku!
Ten tekst powstał po to, by zakończyć dzień miłym akcentem.
Studio pod wdzięczną nazwą OMG jest gotowe wypuścić miks RPG hiper-realistycznego symulatora kota. Nie sprowadza się on jednak do głaskania i zapełniania kuwety. Otóż, pomysł jest taki, że nastała apokalipsa i wszyscy ludzie przeistoczyli się w zombie. Co oznacza że: 1) nie ma kto uzupełniać miski oraz 2) nie ma komu kłaść się na klawiaturze. Tylko koty i psy są odporne na groźnego wirusa, nie pozostaje im zatem nic innego, jak wziąć sprawy w swoje łapy.
Dwie główne frakcje - psy i koty - ruszają do walki o dominację nad światem. Nie cofną się przed niczym - w ruch pójdą kły, pazury i zwierzęca magia. Zmęczeni wojownicy będą udać się do specjalnego fortu, w którym będą mogli odpocząć oraz przeliczyć cenne pchły (to główna waluta w grze). Co ważne - będzie można w końcu sikać, gdzie popadnie, serio! Nawet na wrogów.
Ciekawa jestem, czy wasze miny są takie same jak moja, kiedy czytałam opis tej gry.
Max and Maya: Cat Simulator zbiera właśnie fundusze na Kickstarterze, ale spora część gry jest już zrobiona (wierzę, że inaczej nie zapowiadaliby premiery tak szybko). Jeśli zatem jesteście zainteresowani tym projektem, to zapraszam na oficjalną stronę.
Premiera już wiosną, na Steamie.
A oto trailer w grudnia:
Max&Maya — first kickass cat simulator! Official trailer
Chciałabym podsumować to jakimś "kocim" tekstem, ale to już by była przesada. Ta gra jest tak dziwna i bezpretensjonalna, że aż chciałabym w nią zagrać. Wierzę, że na jakimś poziomie będzie to niepowtarzalne doświadczenie.