Naj, naj na Imagine Cup 2010

Najlepszy, naszym zdaniem, cytat z Imagine Cup należy do wręczającego nagrody z kategorii I.T. Challange, Microsoft Corporate Vice President, DP&E - Walida Abu-Hadba:

Jeśli przychodzisz rano do pracy i wszystko świetnie działa, to dzięki działowi IT, jeśli natomiast przychodzisz i nic nie działa... to też dzięki działowi IT. Ta wypowiedź uświadomiła nam jak bardzo jesteśmy uzależnieni od działów IT na całym świecie. Prawdę mówiąc, gdyby spece z tej dziedziny nagle znikli z powierzchni Ziemi, pewnie większa cześć Internetu padłaby w przeciągu miesiąca.

Polacy byli bezkonkurencyjni w specjalnej kategorii Internet Explorer 8 Award, polegającej na projektowaniu aplikacji poprawiających funkcjonalność przeglądarki. Zgarnęliśmy dosłowne wszystkie nagrody z tej dziedziny. Trzy miejsca na podium zajęte. Gratulujemy!

Najsmutniejsze, że to niestety koniec sukcesów rodzimej myśli informatycznej podczas finałów Imagine Cup 2010.

Najbardziej przypadł nam do gustu niemiecki projekt w ramach Wbudowanych Systemów. Bazując na sieci GSM, zdecydowanie upraszczał problem dotarcia darów (pożywienia, wody, leków) do celu, tworząc na bieżąco logistyczną mapę regionu (zagrożeń, dogodnych tras i innych ważnych elementów). Wszystko za sprawą urządzeń wartych raptem może kilkadziesiąt euro i sieci GSM. Niestety projekt nie dostał się do ścisłego finału.

Najwięcej wypito podczas finałów Imagine Cup 2010 wody. Ponad 4500 tysiąca litrów. Na drugim miejscu znalazł się dostarczany przez organizatora napój energetyzujący - ponad 4000 puszek.

Najbardziej zdziwiła nas obecność komputera firmy Apple na jednym ze stanowisk. Widzieliśmy sporo Sony Vaio i innych mniej wyróżniających się marek. MacBook był na pewno jeden, na stanowisku filipińskiej drużyny Team Khrono. Czyżby przysłowiowa "studencka bieda" dotyczyła studentów na całym świecie?

Najlepszą grą ogłoszono napisaną przez inny filipiński zespół By Implication - Wildfire. Pełne trzy wymiary, świetnie skomponowana stylistycznie i poruszająca ważne problemy miejskich społeczności. Czego chcieć więcej?

Największymi oklaskami nagrodzono oświadczenie, że wszyscy uczestnicy finałów Imagine Cup 2010 otrzymają w prezencie od Microsoftu telefony z systemem Windows Phone 7.

Najczęściej wspominanym podczas gali rozdania nagród wydarzeniem były, oczywiście, dziejące się równolegle Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, w tym roku zorganizowane w Republice Afryki Południowej.

Prowadzący ceremonię Jon Perera przejęzyczył się dwukrotnie, ale tylko pierwsze z nich wywołało największą salwę śmiechu. Prowadzący, opowiadając o swojej dyskusji z sędziami konkursu, użył w bezpośrednim kontekście imprezy słowa "crap", co w bezpośrednim tłumaczeniu oznacza kupę (tę śmierdzącą). Pół sekundy później zdał sobie sprawę z tego co powiedział, poczerwieniał, błagalnie złożył dłonie i sterowany wieloletnim doświadczeniem kontynuował... już z twarzą pokerzysty. Z jednej strony, miło wiedzieć, że duch nauk doktora Freuda jest wśród nas. Z drugiej zaś mamy nadzieję, że szefowie Imagine Cup zdobędą się na dystans wobec pomyłki. To w końcu tylko freudowskie przejęzyczenie.

Najczęściej poruszanymi problemami w finałowych prezentacjach był głód w krajach Trzeciego Świata, zanieczyszczenie środowiska na całym globie, oraz podwójne upośledzenie osób z niepełnosprawnością - fizyczne i społeczne.

Najlepiej zorganizowana edycja konkursu Imagine Cup odbyła się w tym roku w Warszawie. Lepszej jeszcze nie widzieliśmy.

Najbardziej intrygującym projektem była Roboniania rosyjskiego pomysłu. Podążająca za dziećmi ruchoma platforma miała wygląd metrowej lalki o aparycji stereotypowej "wiejskiej babuni". Zespół zajął drugie miejsce w kategorii Systemów Wbudowanych.

Najbardziej zestresowanym prelegentem był wręczający nagrodę w kategorii Next Generation Web Award, Dirk Primbs. Zaczynał swoja kwestię dwukrotnie i do końca się nie otrząsnął, mówiąc łamiącym się, drżącym głosem. Szczerym przerażeniem zaskarbił sobie lawinę braw i sympatię wszystkich zgromadzonych. Powodzenia następnym razem!

Najtrudniejsze zadanie mieli sędziowie. Projekty, które dotarły do finałów były naprawdę na wysokim poziomie.

Najbardziej niespodziewanym gościem była pani prezydentowa USA - Michelle Obama. Co prawda, nie było jej na imprezie fizycznie, ale jak sama zauważyła, mogła się przynajmniej wypowiedzieć za pomocą zbudowanego z miliardów pikseli awatara.

Było to jednocześnie najlepsze zaproszenie na przyszłoroczny Imagine Cup 2011 w Nowym Jorku.

Pełna lista zwycięzców: Projektowanie Oprogramowania - Pierwsze miejsce: Skeek z Tajlandii. - Drugie miejsce: TFZR Team z Serbii. - Trzecie miejsce: OneBeep z Nowej Zelandii.

Projektowanie Systemów Wbudowanych - Pierwsze miejsce: SmarterME z Tajwanu. - Drugie miejsce: MCPU z Rosji. - Trzecie miejsce: GERAS z Francji.

Projektowanie Gier - Pierwsze miejsce: By Implication z Filipin. - Drugie miejsce: NomNom Productions z Belgii. - Trzecie miejsce: Gears Studio z Francji.

Media Cyfrowe - Pierwsze miejsce: Mirror Vita z Tajwanu. - Drugie miejsce: Dreaming Spirits z Arabii Saudyjskiej. - Trzecie miejsce: Woolgathering z Singapuru.

Systemy Informatyczne - Pierwsze miejsce: WeiQiu Wen z Chin. - Drugie miejsce: Miklos Cari Sivila z Boliwii. - Trzecie miejsce: Zhengbin Hu z Singapuru.

Kategorie specjalne:

Envisioning 2020 Award - Pierwsze miejsce: Jigga-Dongxi z Tajwanu. - Drugie miejsce: KOLA z Indii. - Trzecie miejsce: Target Locked z Indii.

Interoperability Award - Pierwsze miejsce: Xormis z Jamajki. - Drugie miejsce: Uptiva Dreams IT z Brazylii. - Trzecie miejsce: Chandradimuka z Indonezji.

Next Generation Web Award - Pierwsze miejsce: Wanna Be Alice z Korei.

Touch & Tablet Accessibility Award - Pierwsze miejsce: Team Note-Taker ze Stanów Zjednoczonych. - Drugie miejsce: OneView ze Stanów Zjednoczonych.

Windows Phone 7 "Rockstar" Award - Pierwsze miejsce: Beastware ze Stanów Zjednoczonych.

Łukasz Cichy