Nail`d - dwa pierwsze wyścigi i reszta wrażeń
Europejska premiera konsolowej wersji Nail'd dopiero w lutym, ale nam udało dotrzeć do gry już teraz i nagrać dla Was dwa pierwsze wyścigi. Miłośnicy zręcznościowych wyścigów - baczność.
Polygamia.pl - Nail'd, pierwsze dwa wyścigi
Szczerze pisząc, quady same w sobie mocno mnie nudzą i gdy usłyszałem, że to właśnie na jeździe na nich, i na motocyklach, będzie polegała gra Techlandu poczułem lekki zawód. Po rozegraniu kilku wyścigów dochodzę do wniosku, że są one w tej grze zupełnie zbędne. Równie dobrze mogłyby być to kosmiczne poduszkowce. Nail'd nie ma nic wspólnego z rzeczywistością - liczy się tylko jazda przed siebie, wybór dobrego skrótu i nadzieja, że doleci się na drugi koniec przepaści.
Zapytacie się: Konrad, a co z grafiką? A ja odpowiem: nie wiem, nie widziałem, po prostu jechałem do przodu. Początkowe piaskowe etapy kojarzą się oczywiście z Motorstormem, ale jedzie się tak szybko, że trudno skupić się na otoczeniu. Kolejna są bardziej "leśne" i "tartakowate", a przez to jakoś bardziej mi się spodobały. To, że nie zwróciłem uwagi na grafikę Nail'd chyba najlepiej o całej grze świadczy - przykuwa uwagę na jeździe, nie dając czasu na podziwianie krajobrazu.
Jeśli macie jakieś pytania odnośnie gry - dajcie znać, postaramy się na nie odpowiedzieć.
Konrad Hildebrand