Nadciągający pogrom iOS‑owych gier pokazuje, że konsole wcale nie są aktualizowane na modłę smartfonów
I lepiej, żeby nie były.
11.04.2017 17:57
Mamy PS4 Pro i mamy (no, prawie) Xboksa Scorpio. Obie konsole są mocniejsze od swoich poprzedniczek, choć nie jest to pełnoprawna, dziewiąta generacja. W sumie teraz działa to trochę jak pecet, choć swego czasu pojawiały się też analogie do smartfonów:
O tym, że wraz z iOS 11 Apple całkowicie porzuci wsparcie dla 32-bitowych aplikacji mówi się już od dłuższego czasu, a od lutego 2015 roku firma wymaga od deweloperów, żeby do AppStore’a wrzucali tylko wersje 64-bitowe, co nie zmienia faktu, że jest tam sporo starszych gier i programów, które nie zostały dotąd zaktualizowane.
Jak podaje Eurogamer, z bardziej znanych gier na „czarnej liście” są między innymi: Doom, FTL, XCOM: Enemy Within czy Baldur’s Gate i setki innych. Pewnie większość z nich, a na pewno te największe, zostanie zaktualizowanych, ale musimy liczyć się z tym, że za kilka miesięcy biblioteka gier na AppStore lekko schudnie. Pewnie nie na długo, bo tylko w kwietniu do AppStore’a trafiło ponad 1400 gier (a to nawet nie połowa miesiąca).
XCOM: Enemy Within iOS Gameplay Walkthrough - Part 1
Sytuacja z rynku smartfonów jest nie do pomyślenia w sektorze gier konsolowych. Ba, tutaj działa to w drugą stronę - właściciel platformy robi wszystko, żeby przypadkiem nie wykluczyć ani jednego swojego klienta. Na najstarszym Xboksie One mają działać wszak wszystkie nowe, robione nawet z myślą o Scorpio gry. Podobnie wygląda sytuacja z PS4 i PS4 Pro.
Mnie się to nie podoba, ale ja jestem PC Mustard Race.
Bartosz Stodolny