Nadchodzące premiery: kosmiczny inżynier, ubrudzona rajdówka i władca galaktyki (25.02 - 3.03)

PlayStation 4

• 8-bit Invaders
• Dark Souls Trilogy
• Dead or Alive 6
• DiRT Rally 2.0
• Farm Together
• Stellaris
• The Lego Movie 2 Videogame
• Trials Rising

Adam Piechota: Tylko i wyłącznie Dirt Rally 2.0. Gra jest łatwiejsza od “jedynki”, ale radość z zaliczenia każdego odcinka to wyższy poziom rajdowej nerdozy. Zatem mimo całego weekendu spędzonego na jakichś zadupiach polskich mistrzostw (tak!) zabawy nie planuję kończyć nawet po napisaniu recenzji. Takie zdania są jak płachta na byka dla Bartka, więc skończą się pewnie nową rzeczą do recenzji. Cóż. Życie.

Xbox One

• 8-bit Invaders
• Stellaris
• Trials Rising
• Yonder: The Cloud Catcher Chronicles
• Dark Souls Trilogy
• Dead or Alive 6
• The Lego Movie 2 Videogame
• ToeJam & Earl: Back in the Groove!
• DiRT Rally 2.0

Dominik Gąska: Strategia kosmiczna na Xboksie One? Chciałbym to zobaczyć! W Stellaris grałem wprawdzie już dość sporo na PC, ale kto wie - może konsolowa premiera będzie okazją do powrotu? Boję się tylko, że jak zacznę, to będzie mi ciężko przerwać. Takie gry są najgorsze pod tym względem. Jak chwycą, to nie puszczają długo.

Switch

• Child of Light Ultimate Edition + Valiant Hearts: The Great War
• Constructor Plus
• Rad Rodgers Radical Edition
• The Lego Movie 2 Videogame
• ToeJam & Earl: Back in the Groove!
• Trials Rising

Joanna Pamięta-Borkowska: Byłam w kinie na Lego Movie 2 i bawiłam się przednio. Jeśli gra jest choć w połowie tak zabawna jak film, to chętnie jej się przyjrzę. Chyba zagram też z córką.

PC

• The Elder Scrolls Online: Wrathstone [DLC]
• The Lego Movie 2 Videogame
• Trials Rising
• Space Engineers
• Hearts of Iron IV: Man the Guns [DLC]
• Dark Souls Trilogy
• Dawn of Man
• Dead or Alive 6
• ToeJam & Earl: Back in the Groove!
• DiRT Rally 2.0

Krzysztof Kempski: Zdecydowanie Trials Rising, reszta nie wywołuje u mnie dużych emocji. Ta seria przypomina swoimi założeniami genialną Elastomanię, przy której upłynęła mi niejedna szkolna informatyka. Z taką różnicą, że tam raczej wspinało się do góry zmieniając kierunki jazdy, a tu pruje się przed siebie do mety, po prostu przesuwając gałką środek ciężkości - tak by bohater zaliczył kraksę dopiero za linią mety, gdzie zwykle czekają otwarte drzwi toi toia, rakiety kosmicznej czy po prostu wielka przepaść. Rising nie przemebluje mocno formuły serii, ale ma być po prostu jeszcze bardziej efektowne i trzeszczeć w szwach od liczby tras, wyzwań i punktów do zdobycia. Zresztą nie będę nawet udawał, że w chwili pisania tego komentarza nie mam już na liczniku pokaźnej liczby godzin spędzonych z wersją recenzencką - na razie muszę jednak milczeć, a recenzja najpewniej dojedzie tuż po weekendzie. LEGO tym razem odpuszczam, bo filmy animowane z klockami nieszczególnie mnie porwały, toteż tematyka mniej mnie ekscytuje niż w przypadku Iniemamocnych czy Super Villains. Poza tym i tak pewnie dotarłaby tuż przed zbliżającym się urlopem, a mam tak, że na wyjazdach grać w cokolwiek nie cierpię

Bartek Stodolny: Gdyby nie fakt, że ciągnę dłuższą kampanię w pecetowym Stellaris, od razu rzuciłbym się na wersję konsolową. Jeśli zatem lubicie strategie 4X i z jakiegoś powodu wolicie grać na konsoli, teraz nadarza się idealna okazja do uzupełnienia biblioteki o tę niesamowitą pozycję. Ja natomiast może, ale to wielkie może, sprawdzę Space Engineers. Dawno temu, kiedy gra raczkowała we wczesnym dostępie, spędziłem na budowaniu dobre 80 godzin, ale odpuściłem po tym, jak twórcy za namową graczy postanowili z "symulatora" inżyniera kosmicznego zrobić survival ze wszystkim, czego w tym gatunku tak nie lubię. Ciekawe, co z tego finalnie wyszło.