Na Xbox One wkrótce trafi 25 indyków
Wraz z nadejściem Xbox One Microsoft w końcu otworzył się na developerów indie. Wygląda na to, że korporacja pragnie nadrobić straty i przekonuje do siebie kolejnych twórców i gry w imponującym tempie.
W poprzedniej generacji konsol to raczej Sony było postrzegane jako ten, który wspiera niezależnych twórców i nie boi się nieraz poeksperymentować z grami indie. Microsoft uznał, że dotychczasowa polityka firmy wobec gier niezależnych była błędna i swój błąd próbuje naprawić za pomocą ogłoszonego w sierpniu programu ID@Xbox, którego celem jest maksymalne ułatwienie procesu tworzenia gier na Xbox-a. W ramach tego projektu developerzy, którzy do niego przystąpią, otrzymają zestaw narzędzi pozwalających tworzyć gry na najnowszą konsolę Microsoftu. Do programu zapisało się już ponad 250 niezależnych zespołów.
Odbywające się w San Francisco GDC wydało się gigantowi z Redmond dobrą okazją, aby pochwalić się 25 grami indie, które niedługo zawitają na Xbox One. Różnorodność tych produkcji może robić wrażenie - jest i gra tak hardcore'owa i trudna, że nawet 1001 żyć, które dostajemy na początku zabawy, nie gwarantują, że uda nam się ją przejść; jest i bijatyka, w której operujemy jedynie dwoma przyciskami; jest gra arcade o wiewiórce-ninja; jest gra wyścigowo-logiczna, w której jeździmy ciągle obracającą się limuzyną... I sporo innych. Pełną listę, wraz z opisami wybranych tytułów, znajdziecie poniżej:
- „1001 Spikes”, Nicalis - klasyczna platformówka, która wyróżnia się wyśrubowanym poziomem trudności; twórcy zapewniają, że nawet 1001 żyć może nam nie starczyć do jej ukończenia; produkcja zaoferuje też zabawę wieloosobową poprzez co-opa oraz multiplayer;
[Źródło: Siliconera]
Radosław Suduł