Na występ Marshmello w Fortnicie „przyjechało” 10 milionów widzów
Co robiłeś na weekend? Byłem na koncercie!
Och, Fornite, ty przedziwny multimedialny fenomenie. Co tam sezonowe wydarzenie z Thanosem z filmowych Avengersów. Tobie było potrzeba prawdziwej youtubowej gwiazdeczki. Dokładnie kogoś takiego, jak Marshmello. Nie znacie gościa? To tylko szalenie popularny DJ, który był jedną z największych gwiazd serwisu w 2018 roku. Tego weekendu w hicie Epic Games miało miejsce bardzo nietypowe wydarzenie - jego wirtualny koncert. Wystarczyło wpaść do Fortnite’a o danej godzinie, trafiało się na specjalną arenę, traciło wszystkie bronie, a na scenie pojawił się sympatyczny jegomość z konsolą i ogniskową pianką na głowie.
Fortnite Marshmello concert (Complete)
Całość trwała pod dziesięć minut. Marshemello ponoć rzeczywiście streamował swoją muzykę na żywo. Oglądając jeden z setek zapisów wideo tego wydarzenia, na przykład ten powyżej, usłyszycie trochę klubowej muzyki oraz ujrzycie świrujących wokół sceny graczy. Oto druga dekada XXI wieku w pigułce. Przy co mocniejszych dropach avatary wylatywały w powietrze przy zerowej grawitacji, wszyscy skakali, używali tanecznych emotek, błyskały neonowe światła, odbijały się piłki. Istny letni festiwal marzeń.
A najlepsze już wiecie. W wydarzeniu wzięło udział dziesięć milionów graczy. Dziesięć milionów! Serwery to wytrzymały. A fani oszaleli, nazywając koncert Christophera Comstocka (prawdziwe nazwisko pana pianki) najfajniejszym wydarzeniem, jakie miało miejsce w niedługiej, ale gigantycznej historii Fortnite’a. Aż człowiek zaczyna się zastanawiać, co jeszcze wymyślą szychy z Epica. Fortnite z popularnej gry wideo staje się powoli osobnym medium, nowym kanałem komunikacji z młodym pokoleniem. Co stanie się w grze przed premierą Avengers: Endgame? Połowa graczy straci na kilka dni konta, nim dowiedzą się, że dzięki Mścicielom mogą wrócić do zabawy?