Na pierwszy rzut oka Dark Souls 2: Scholar of the First Sin na PS4 i Xboksie One wygląda tak samo. Ale gdy wgryźć się w szczegóły
Dobra wiadomość jest taka, że konsola Microsoftu tym razem nie odstaje rozdzielczością.
03.04.2015 | aktual.: 05.01.2016 15:08
Gry From Software można kochać za wiele elementów, ale nikt nie nazwie programistów tego studia mistrzami swojej dziedziny. Digital Foundry przyjrzało się wydaniu Scholars of the First Sin i wnioski są ciekawe.
Zacznijmy od tego, że naprawdę jest ładniej, a 60 fps robi swoje. Marcin Kosman, który testuje u nas tę grę posuwa się do stwierdzenia, że właśnie podniesienie liczby klatek animacji na sekundę sprawia, że zabawa zyskała nowe oblicze. Problem w tym, że ten poziom płynności nie jest stały.
Pod powyższym porównaniem na stronach Eurogamera znajdujemy potwierdzenie faktu, że Dark Souls 2 chętniej i bardziej dotkliwie gubi klatki na konsoli Microsoftu.
Największe spadki płynności / fot. eurogamer.net
W artykule czytamy:
Wiele, poprzednio pustych, przestrzeni zajmują teraz nowi wrogowie, jak chociażby wyverny, lub nawet grupy rycerzy liczące 13 lub więcej. Podbita liczba wrogów spełnia obietnicę gry, która nie była możliwa na PS3 i Xboksie 360. Ale też zbiera swoje żniwo na PS4 i Xboksie One w różnym stopniu[...]Nawet gdy nikt nas nie atakuje pod olbrzymimi drzewami w Things Betwixt istnieje zauważalna różnica 10 fps pomiędzy PS4 działającym w prawie idealnych 60 fps, a Xboksem, który krztusi się przy 50. [źródło: Eurogamer]
Maciej Kowalik