Na horyzoncie jest jeszcze jedna gra w uniwersum Warhammera - Deathwatch: Tyranid Invasion
Tym razem tylko na urządzenia z iOS-em.
18.03.2015 | aktual.: 05.01.2016 15:11
Sporo tego ostatnio, prawda? Tym razem Rodeo Games ponownie łączy siły z Games Workshop, by dostarczyć - jeszcze raz - strategię turową z elementami RPG na - znowu - urządzenia z iOS-em. Gdzieś już słyszeliśmy podobny scenariusz... Mowa oczywiście o Warhammer Quest, które najpierw debiutowało na sprzętach z iOS-em, a dopiero w styczniu tego roku na PC-tach i Makach. Poprzednia gra studia również była strategią turową doprawioną RPG-owymi rozwiązaniami. Co zatem wyróżnia Deathwatch: Tyranid Invasion?
Głównie w pełni trójwymiarowe środowisko - kamerę obrócimy i przybliżymy w dowolny sposób. Gra powstaje na silniku Unreal Engine 4. Jeśli chodzi o fabułę, fani większość wyciągną z samego tytułu - wcielimy się w specjalny oddział Kosmicznych Marines zwany Deathwatch i rozprawimy się z inwazją Tyranidów. Gra złożona będzie z 10 aktów po 4 misje każdy - obracać się będą wokół ważnych konfliktów w wojnie o Astolat Sector.
Pokierujemy poczynaniami maksymalnie pięciu marines, z których każdy będzie miał umiejętności zarówno pasywne, jak i aktywne. Element ryzyka wprowadzi fakt, że żołnierz po śmierci utraci niewydane punkty doświadczenia. - Chcemy przywrócić to uczucie, jakie towarzyszyło podczas grania w gry od Games Workshop, gdy każdy mógł spokojnie zastanowić się nad swoim ruchem i zaplanować najskuteczniejszą strategię - wytłumaczył Ben Murch z Rodeo Games.
Gra poza kampanią dla pojedynczego gracza zaoferuje multi, w którym zmierzymy się z maksymalnie trzema graczami. Deathwatch: Tyranid Invasion zostanie także wzbogacone o Codex, w którym obejrzymy wszystkie z 250 zebranych przez nas przedmiotów. Premiera gry zaplanowana jest na tegoroczne lato.
[źródło: Eurogamer]