Na co komu PlayStation 5, skoro może mieć kraba. Nie, to nie żart
W erze powszechnego deficytu sprzętu trzeba sobie jakoś radzić, prawda? Oto przed wami kwintesencja terminu protetyka.
18.03.2021 17:03
Choć brzmi to niczym głupawy żart, z naukowego punktu widzenia temat jest absolutnie poważny. Zapoczątkował go prof. Ethan Mollick ze szkoły biznesu Wharton w Pensylwanii, który dokopał się do archiwalnego numeru renomowanego periodyku "Complex Systems".
Naukowiec zwrócił uwagę na opublikowany w 2011 roku artykuł, dokumentujący możliwość stworzenia w pełni funkcjonalnej bramki logicznej z 80 krabów żołnierskich i odpowiednio wyprofilowanej, plastikowej formy.
Oczywiście zrozumienie tej koncepcji wymaga odrobiny myślenia abstrakcyjnego. Wiedząc, że bramka logiczna to prosty układ realizujący funkcję dwuargumentową, która również na wyjściu może zwrócić tylko jedną z dwóch wartości, np. 0 lub 1, należało po prostu prowadzić skorupiaki odpowiednim torem. Zależnym od bodźca zaserwowanego im na starcie, podkreślmy.
Co jednak bardziej istotne w ujęciu praktycznym, z bramek logicznych składają się również współczesne procesory czy pamięci, bo każdy konwencjonalny komputer sensu stricto też operuje tylko na zerach i jedynkach, jak wiadomo.
Idąc tym tropem, 1 bajt danych to zazwyczaj 8 bitów, a więc także 8 bramek logicznych, na co zwrócił uwagę prof. Mollick. Tak zapoczątkował szaloną modę na przeliczanie wszystkiego na kraby. Zauważono chociażby, że do uruchomienia klasycznego "Dooma" trzeba by było ich... nieco ponad 16 mld.
Pójdźmy o krok dalej. Układ napędzający PlayStation 5 zawiera około 4 mld bramek logicznych, co wymagałoby już bagatela 320 mld krabów. Ten w Xboksie Series X jest jeszcze większy, cechując się ponad 5 mld bramek. Resztę policzcie sami.
Słowem, jeśli masz problem z zakupem upragnionej konsoli, kup sobie kraby. Pamiętaj tylko, że mają być żołnierskie!