Powiedzmy to sobie szczerze, gdyby rozgrywka w Red Steel 2 wyglądała tak, jak za małolata wyobrażaliśmy sobie wirtualne pojedynki na miecze, to mało kto oparł by się pokusie kupna Wii.
Aż tak kolorowo pewnie nie będzie, choć Emiel już prawie uwierzył. Ja poczekam do pierwszych recenzji, ale powyższy filmik obejrzałem z przyjemnością. Mieszanina różnych klimatów dla niektórych może być ciężkostrawna, ale dla satysfakcji z machania kataną jestem skłonny dość mocno przymknąć oko na inne elementy. Premiera 25 marca.