Myślicie, że papież Franciszek ma konto na Steamie?
Bo dostał ostatnio w prezencie Undertale.
07.07.2016 10:36
Rzadko zdarza się, by treść artykułu tak mocno zderzała się z moim życiem osobistym. Bo na co dzień jestem i widzem Game Theory, i fanem Undertale. Najpierw kanał - jeśli ktoś z Was nie wie (a zakładam, że nie jest to szczególnie popularna część YouTube'a w Polsce), czym zajmuje się MatPat (Matthew Patrick) z Game Theory, udzielam odpowiedzi. Szuka najdziwniejszych, podpartych czasem kosmicznymi obliczeniami czy prawami z przeróżnych dziedzin, interpretacji lub analiz gier wideo. MatPat pasjonuje się głównie grami niezależnymi, seriami Nintendo i szeroko rozumianym retro. Przykłady? Czy Spinning Bird Kick Chun-Li byłby możliwy? Dlaczego Bowser ciągle porywa księżniczkę? Jaka jest fabuła w serii Five Nights at Freddy's?
The Game Theoriests to jedna z największych okołogrowych potęg YouTube'a, zbierająca sześć i pół miliona subskrybentów, której najpopularniejsze filmiki (czyli przede wszystkim kilkuczęściowa rozkmina wspomnianiego FNaF) dobiły do czternastu milionów wyświetleń. Nic dziwnego, że doczekał się wysokobudżetowej serii na YouTube Red (nie mylić z... no wiecie) oraz coraz częściej wychyla się poza granice Internetu.
Game Theory: Why I Gave the Pope UNDERTALE!
Wraz z innymi popularnymi YouTuberami został zaproszony do Rzymu na spotkanie z papieżem Franciszkiem, głową kościoła katolickiego. Tematem ich rozmowy był, rzecz jasna, Internet sam w sobie, jego możliwości zbliżania do siebie ludzi z różnych zakątków świata. Każdy z gości Franciszka przywiózł ze sobą prezent, który miał reprezentować jego narodowość. MatPat uznał, że o wiele bardziej niż Amerykę reprezentuje nas, graczy. Dlatego zamiast wielkiego hamburgera sprezentował papieżowi... steamowy kod na Undertale.
MatPata można nie lubić, ale jednego nie sposób mu odmówić - świetnie analizuje scenę gier niezależnych. Wyczuł internetowy potencjał Five Nights at Freddy's i bardzo szybko przyznał się do miłości wobec Undertale, przewidując gargantuiczny fandom, jaki chwilę później powstał wokół dziełka Tobiego Foxa. Wybrał jako prezent właśnie ten tytuł, ponieważ, według jego własnych słów, "niezależnie od tego, co sądzi się o tej grze, Undertale obrazuje ewolucję nas jako graczy oraz naszych oczekiwań wobec samych gier, będąc najlepszym pojedynczym przykładem tego, gdzie jako społeczność w tym momencie jesteśmy".
Uwaga, jeśli nie graliście jeszcze w tę grę, powinniście czuć się ostrzeżeni przed spoilerami w filmiku. Do Undertale najlepiej podchodzić "na białą kartkę", nie wiedząc nic. A dopiero potem sprawdzić radosną twórczość jej wyznawców.
I nie, YouTuber nie łudzi się, że papież odpalił od razu Steama i zaspał na samolot, bo robił w nocy pacifist run w Undertale. Wie, że Franciszek nie zagra. Sam przyznał, że chodziło raczej o symbol tego prezentu. Chylę czoła. To bardzo dobry wybór.
Adam Piechota