Multiplayer w Duke Nukem Forever raczej nas nie przytłoczy
Nie powinno w nim jednak zabraknąć kilku ciekawostek.
21.03.2011 | aktual.: 06.01.2016 13:22
Książę nie wygląda na kolesia, który musiałby tłumaczyć, że rozmiar nie ma znaczenia, ale w obecnych czasach informacja o ośmioosobowych meczach nie może powalać. Również lista trybów jest do bólu standardowa, bo oprócz zwykłych i drużynowych Dukematchy mamy jeszcze Hail to the King (czyli King of the Hill) oraz Capture the Babe (czyli... no, chyba sami wiecie).
Póki co szczegóły są raczej skąpe, ale wiemy na przykład, że w ostatnim trybie "laseczka" o którą toczy się walka może stracić zimną krew i zacząć szaleć. Jak ją uspokoić? Oczywiście klapsem w cztery litery. Kolejną ciekawostką jest fakt, że na jednej z map wszyscy gracze zostaną zminiaturyzowani.
Nie zabraknie obowiązkowego już zarabiania punktów doświadczenia, które potem możemy wydać na zmianę wyglądu swojej postaci. Póki co z przecieków wynika, że w multiplayerze będziemy biegać tylko Duke'em, więc na pewno się to przyda.
[via Eurogamer]
Maciej Kowalik
PS Czekając na kolejną dawkę informacji i multiplayerowe demo, które najwidoczniej jest już pewne, rzućcie okiem na kolejne spotkanie z Księciem Piotra Kubińskiego.