Pamiętacie jeszcze o tej grze? Ja też nie. A kiedyś bardzo chciałem w nią zagrać.
Niestety swego czasu, w połowie lipca 2011 wyszła tylko na Xboksa 360. Popatrzyłem sobie na zwiastuny tej platformówki z eksplodującą bohaterką i pomyślałem, że pewnie prędzej czy później trafi na PC albo PS3.
Raczej "później", ale trafiła.
Potrzebne były niecałe dwa lata, by platformówka Twisted Pixel Games zagościła na innych sprzętach do grania. Od dziś dostępna jest na iOS za 2,69 euro. A za tydzień pojawi się na PC.
Wersję na mobilny sprzęt lekko wzbogacono - o sześć nowych power-upów i 1500 wyzwań do ukończenia. W tym wyścigi z "duchami" ludzi z zespołu testerów Twisted Pixel Games.
Za to wersja pecetowa ma być żywcem przeniesiona z XBLA.
Bohaterka gry w klasyczny sposób jedynie chodzi, ale to nie jest jej główny sposób poruszania się. Nie potrafi normalnie skakać, więc podobnie jak heros ze Splosion Man, wybuchając przeskakuje w kolejne miejsca. Takich wybuchów można wykonać maksymalnie trzy z rzędu, ewentualnie później podładować serię, ślizgając się chwilę po ścianie lub dotykając podłoża. Wybuch w okolicy specjalnych elementów planszy wystrzeliwuje postać zdecydowanie dalej - nie bójcie się jednak, że przeoczycie takie miejsca. Tylko z ich pomocą uda się przejść niektóre fragmenty etapu. Brzmi niecodziennie? Bo takie właśnie jest. Jeśli jednak opanujecie podstawowe techniki „skoków”, frajda płynąca z pomysłowego rozwiązania będzie ogromna. Warto wiec rzucić okiem, jeśli lubicie nietypowe platformówki.
Paweł Kamiński
