Mroczny Wędrowiec też podkręcał procesory

Szlifowanie procesora czy wyłamywanie uchwytów w jego obudowie? Osiągnięcie bariery 1 GHz w procesorach Athlon i Pentium III (nadal w Europie praktycznie niedostępnych) rozpruło worek nowych rozwiązań dla płyt głównych - zapowiadane są kolejne podstawy CPU, zaś obecnie używane mogą odejść do lamusa. Każdy, kto chce sobie złożyć komputer, gorączkowo rozważa wachlarz możliwości: Socket 370, Socket 370 FC-PGA, Slot 1, Slot 2. Które przetrwają, a które odejdą w zapomnienie? Wybrać droższy procesor, czy podkręcać stary i drżeć o zasilanie czy chłodzenie? W perspektywie kolejne - na horyzoncie majaczy Socket 370 S, Socket 423 i Socket A (nie licząc serwerowych). Athlon 1 GHz ciągnie prąd jak szalony - potrzeba zwiększenia napięcia rdzenia do 1,8 V (w 800 MHz wystarczało 1,6 V) a średni pobór mocy skacze do 60 W. Lepiej wypada Pentium III 1 GHz z 33 W średniego poboru - o 1/8 więcej niż model 800 MHz.

Ci, którzy nie chcą kupować najnowszych chipów, przetaktowują stare. Chęć jak najlepszego podkręcenia prowadzi do ekstremalnych technik - w wakacyjnym PC World Komputer można przeczytać m.in. o metodzie szlifowania ścianek Celeronów, które fabrycznie nie są idealnie gładkie i nie przylegają dokładnie do radiatorów, przez co szybciej się grzeją i nie dają się dobrze "kręcić". Zaś z  Athlonami można zrobić wszystko, dobrać dowolnie parametry, ale... albo oddajmy głos fachowcom:

Aby otworzyć obudowę Athlona, należy wyłamać cztery zewnętrzne metalowe uchwyty, które trzymają podstawkę radiatora i plastikowe pudełko układu (...) Wsuń koniec śrubokręta między płytkę radiatora i obudowę procesora obok jednego z metalowych uchwytów. Przechyl śrubokręt na zewnątrz (...) Delikatnie i stopniowo przyciskaj (...) Wyłamaniu uchwytu z obudowy towarzyszy wyraźne trzaśnięcie. Jeśli po przetaktowaniu Windows nie działa wystarczająco stabilnie z powodu zmiany stosunku częstotliwości pracy pamięci podręcznej L2, a więc nie można tego stosunku zmienić programowo, też znajdzie się rada - można po prostu z płyty głównej wylutować oporniki R103, R106 i R111.

Przetaktowanie to jednak gra warta świeczki - na polskim rynku są już komputery z procesorami 866 MHz, tyle że JTT Adax Omega 866 kosztuje 7882 zł, zaś Optimus Prestige 866 - 8905 zł. Dla porównania, Optimus Young z Pentium III 550 MHz to "zaledwie" 3500 zł.

Pan Grozy powraca, Zło się odradza, a Krowi Poziom przestaje być mitem Diablo II - w dziedzinie komputerowych gier wszystko jasne. Gra miała światową premierę 29 czerwca, a już 6 dni później trafiła do Polski. W środku wszystko to, czego od hack&slash należy wymagać, w stosunku do "jedynki" poprawiono grafikę, dla kart graficznych obsługujących Direct3D dołożono tryb perspektywy, były nowe klasy postaci, ośmioosobowa gra po sieci lokalnej, battle.net i dzikie tłumy przeciwników do przerabiania na mielonkę. Tytuł był bardzo popularny, a do rzeszy fanów czekających od poprzedniej części dołączyli następni, zainteresowani reklamą, zrobioną chyba mimowolnie przez TVN i Tomasza Lisa (pisałem o tym miesiąc temu). Każdy chciał zobaczyć to satanistyczne obrzydlistwo, wypaczające umysły nieletnich (tym chętniej, im bardziej był nieletni, oczywiście).

Polski usenet przeżył w lipcu istny najazd Hunów spod znaku Diablo II (a w kolejnych miesiącach oblężenie trwało). Na grupie pl.rec.gry.komputerowe niektórzy fani nie zadawali sobie trudu napisania choćby w tytule jakiej gry dotyczą pytania, zaś osobnicy z desantu na pl.rec.gry.rpg nie chcieli zrozumieć, że to grupa o papierowych RPG i kategorycznie żądali odpowiedzi na pytania w stylu "Czy ktos wie jak dojsc do tunelu i odnalesc drzewo INFUSA Nerkomantom" [pisownia oryginalna, post ze stycznia 2001].

Ale nie wszyscy grę polubili. Znaleźli się i tacy, którzy po etapie Odrodzenia spod znaku Planescape: Torment widzieli w D2 nadciągającą Kontrreformację i schyłek grania na PC. Użytkownik Majkel rozpoczął ciekawy i obszerny wątek nadchodzącej konsolowej jutrzenki pisząc:

Dlaczego gry na PC umierają, programiści znani w branży i odpowiedzialni za powstawanie hitow (Molyneux, Romero, Carmack) odchodzą w stronę konsol, które z roku na rok mają się coraz lepiej? Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta: Ano dlatego, iż w działce PC panuje stagnacja, bezruch. Absolutnie nic nowego nie nadchodzi. Kotlet odgrzewany jest niedobry (vide rogaty2). Programiści, przekładając w nieskończoność daty premiery gry, dostosowują poprawne jej działanie do topowych, nieosiągalnych dla przeciętnego szaraka, specyfikacji komputera. Cały wątek tutaj. Choć D2 wymagań nie miał jak na tamte czasy zabójczych (P233 MHz, 32 MB RAM), to rzeczywiście trudno dopatrywać się w nim odkrywczości.

Promocyjne komórki za 199 zł, czyli garść drobiazgów Zapowiedziano WARSET - kompleksowy system obsługi Giełdy Papierów Wartościowych, tworzony przez HP. Choć na wdrożenie trzeba było czekać do jesieni, już w lipcu zapowiedź dziesięciokrotnego zwiększenia szybkości (do 30-40 zleceń na sekundę) robiła wrażenie.

SGI wprowadza do swojej oferty serwery drugiej generacji zwane Origin 3000, obsługujące 4-512 procesorów, od 512 MB do 1 TB RAM, z których największe zajmowały 16 wysokich szaf rozmiaru 39U.

Microsoft zapowiada obiektowy język C# (przy okazji prezentacji koncepcji środowiska .NET). Był to celny strzał, C# rozwija się cały czas i w ciągu dekady doczekał się czterech wersji.

Na MacWorldExpo w Nowym Jorku Apple pokazuje PowerMac G4 Cube: dwudziestocentymetrowy sześcian wiszący w nieco wyższym, przezroczystym stojaku. Swego czasu "chorowałem" na ten komputer, ale z powodu ceny zrezygnowałem - gdy w końcu wszedł do sprzedaży w Polsce, kosztował ponad 10 tysięcy złotych.

Coraz więcej w Polsce komórek z WAP - sieć Idea sprzedaje niewielki telefon Motorola Talkabout T2288 w promocji za 199 zł i Ericsson R320s, który zbiera minusy, bo bateria wytrzymuje raptem 2,5 dnia mało intensywnego używania (wspomniana Motorola - sześć).

Microsoft publikuje stabilną wersję IE5.5 z 128-bitowym szyfrowaniem. Szkoda tylko, że renderowanie stron jest nadal celowo nietypowe, przez co świat witryn internetowych wciąż dzieli się na zgodny ze standardami i dobrze wyglądający w IE.

PS. Posługuję się cenami z lipca 2000 roku. Aby uzyskać realną wartość w dzisiejszych pieniądzach wystarczy pomnożyć podane kwoty przez 1,31 - to w przybliżeniu wskaźnik inflacji (obliczony od lipca 2000 do maja 2010, na podstawie danych GUS).

Tomasz Andruszkiewicz