Może to już czas na Dead or Alive: Bikinis?
Zgadnijcie jakie stroje gracze kupują najczęściej w darmowym Dead or Alive 5 Ultimate: Core Fighters?
Stroje robotników? Pudło. A może płetwonurków? Ciepło, choć wciąż nie to. Oczywiście chodzi o stroje kąpielowe, w których bohaterki Dead or Alive są w stanie w pełni prezentować swoje wirtualne walory, jeszcze bardziej skupiając uwagę graczy na zaawansowanej fizyce tej bijatyki.Zdają sobie z tego sprawę również twórcy, przy czym liczby mówią same za siebie. Jeden z producentów gry, Yosuke Hayashi zdradził, że gracze poza granicami Kraju Kwitnącej Wiśni proszą twórców o paczki z męskimi kciuchami do Dead or Alive 5 Ultimate: Core Fighters. To jednak jedna wielka ściema, bo podobnie jak w Japonii, największą popularnością cieszą się kostiumy kąpielowe, oczywiście dla pań.
Seria Dead or Alive to fajna bijatyka, może nie tak fajna jak Tekken czy Street Fighter, ale ma swoich fanów i ciekawy system walki. Ale nie oszukujmy się, to nie one zachęcają graczy do zabawy, ale właśnie specyficzne podejście do kobiecych wdzięków. Grałem w swego czasu na PSP w odprysk serii, związany właśnie z tematem plaży i kostiumów kąpielowych, ale gra była tak słaba, że nie chcę jej nawet pamiętać. Ale może to sygnał, że fani serii chętnie pograliby w Dead or Alive, w którym nie tylko nie ma facetów, ale dziewczyny biegają po arenach w skąpym bikini? Dead or Alive: Bikinis, to nie mogłoby się nie sprzedać.
źródło: Kotaku
Paweł Winiarski