Mojang znów wyda niedokończoną grę - Cobalt
Na pocieszenie powiem Wam, że zrobi to niedługo, a Cobalt zapowiada się całkiem dobrze, jeśli lubicie zabawne platformówki.
Nie mówiliśmy jeszcze nikomu [o dacie wydania], ponieważ planujemy zrobić to w piątek, ale jeszcze nie wiemy. - powiedział dyrektor zarządzający Carl Manneh. Największym wyzwaniem jest umieszczenie w grze wspólnego systemu logowania - gracze będą mogli zalogować się tym samym hasłem, co do Minecrafta - podobnie będzie z nadchodzącą grą Scrolls. Grę robi Oxeye Games - zaś Mojang jest tylko wydawcą, choć jak mówi Manneh prace nad wydaniem gry "przebiegają bardziej zespołowo, niż w normalnych relacjach twórca-wydawca". Pewnie dlatego, że Oxeye i Mojang łączy kilku pracowników.
Tymczasem zespół twórców kończy dodawać plansze i dopieszcza kampanię Cobalt. Gra zostanie wydana w wersji alfa na PC, Maca i Linuksa. Kupujący dostaną wszystkie przyszłe aktualizacje za darmo, a ich zdanie i spostrzeżenia będą uwzględnione w procesie rozwoju gry. Oczywiście kupią też grę taniej, niż nabywcy pełnej wersji.
Docelowo twórcy chcą rozwinąć edytor zawarty w grze do tego stopnia, by gracz mógł sam zaprojektować dodatkowe elementy - od nowych map, po całą kampanię, z dodawaniem własnych jednostek i postaci włącznie. Oczywiście swoimi dziełami będzie mógł podzielić się z innymi z poziomu gry. Albo grać wspólnie, bo Cobalt posiada multiplayer:
Opcja gry w kilka osób na jednym komputerze będzie już w wersji alfa - zarówno przeciwko sobie (capture the plug i death match) oraz w kooperacji (survival). Liczba graczy w trybie Hot Seat ma być teoretycznie ograniczona przez liczbę podłączonych do komputera kontrolerów.
Swoją drogą, z zapowiedzią Cobalt też było niezłe zamieszanie.
Paweł Kamiński
