Modern Warfare 3 - nowości w multiplayerze, cena Elite i brak edycji Prestige
Fani Call of Duty od wczoraj bawią się w Los Angeles na imprezie Call of Duty XP. Nas tam nie ma, ale nie znaczy to, że nie mamy dla was świeżych informacji o Modern Warfare 3, zwłaszcza jeśli chodzi o tryby wieloosobowe.
03.09.2011 | aktual.: 06.01.2016 12:09
Elitarność kosztuje Zacznijmy jednak od potencjalnie drażliwej kwestii - Call of Duty Elite, a właściwie ceny tej usługi. Od momentu zapowiedzi Elite, Activision wyraźnie zaznaczało, że choć większość oferowanych przez system dobroci będzie darmowa, gracze skłonni do wyłożenia pieniędzy dostaną coś ekstra. Później okazało się, że chodzi między innymi o WSZYSTKIE dodatki, mapy do trybu Spec Ops tryby, a także o wiele ciekawsze nagrody w światowych konkursach (posiadacze darmowego konta będą mieli swoje osobne zmagania).
Dziś poznaliśmy cenę abonamentu premium - została ustawiona na poziomie 50 dolarów. Dużo? Na pierwszy rzut oka tak, ale wystarczy wziąć pod uwagę fakt, że za cztery dodatki do Black Ops zapłaciliśmy łącznie 60 dolarów, a Elite do nowych mapek dorzuca jeszcze inne rzeczy.
Pamiętacie zwiastun fanowskiego filmu Find Makarov? Activision zachwycił on do tego stopnia, że wydawca ufundował ciąg dalszy. Premiera dzisiaj
Dla gracza, który chce przejść kampanię, pograć w Spec Opsy, spędzić kilka wieczorów w multi i odłożyć grę na półkę oferta rzecz jasna nie ma sensu. Ale jeśli ktoś planuje grać w Modern Warfare 3 przez cały rok... warto ją rozważyć. Zwłaszcza, że potwierdziły się też informacje o zawartości gry w wersji Hardened, w której znajdziemy między innymi rok abonamentu Elite. W USA będzie ona kosztowała 100 dolarów, co pozwoli zaoszczędzić 10 dolarów na osobnym kupnie gry ($60) i Elite ($50).
Złodzieje nieśmiertelników Kill Confirmed - to jeden z nowych trybów w Modern Warfare 3, a w zasadzie może nawet nie tyle tryb, co po prostu modyfikacja reguł standardowego Team Deathmatch. Dorzucono do nich fakt, że drużyna nie zdobywa punktu w momencie zabicia przeciwnika, a dopiero, gdy ktoś pofatyguje się po jego nieśmiertelnik. Zmiana na pierwszy rzut oka niewielka, ale kto wie, może przełoży się w jakiś sposób na nowe wrażenia z rozgrywki. Zwłaszcza, że każdy nieśmiertelnik może podnieść każda z drużyn.
Wybranie pierwszej grupy otwiera nam dostęp do dobrze znanych nagród - UAV, rakiety Predator, działka, helikopterów czy wreszcie AC130 (wymieniłem rzecz jasna tylko kilka). Ogólnie rzecz biorąc - pakiet Assault jest przeznaczony dla fanów jak największej liczby fragów na swoim koncie.
Inaczej jest w przypadku Support, gdzie znajdujemy opcje pozwalające na wsparcie własnej drużyny. Chociażby przez rozstawienie wieżyczki SAM, która strąci wrogie śmigłowce, wezwanie Juggernautów czy ulepszony UAV czy zdalnie sterowny Drone. Co najlepsze - gdy wybierzemy tę grupę, licznik zabójstw nie zresetuje się w momencie śmierci. To niezła zachęta, by dać szansę tej, mającej pozornie(!) mniejszy wpływ na pole walki opcji.
Ostatni pakiet - Specialist - nagradza gracza za serię zabójstw perkami, czyli umiejętnościami dla sterowanej postaci. Może to być szybszy bieg, stabilniejsze celowanie, sprawniejsze przeładowywanie itp. Z każdym zabójstwem włącza się kolejne ulepszenie, a po serii ośmiu fragów nasza postać korzysta już z każdego perka w grze. Brzmi ciekawie, ale... nie mamy dostępu do żadnych elementów wsparcia. Nie wezwiemy choćby podstawowego UAV. Specialist jest więc opcją dla samotników, którzy chcą przeobrazić się w superżołnierza.
W teorii, nowe podejście do killstreaków brzmi ciekawie i na pewno jest olbrzymią zmianą, w stosunku do poprzednich gier. Trzymam kciuki za to, by faktycznie okazało się lekarstwem na problemy z balansem, choć nie zdziwię się, jeśli weterani będą na te zmiany pomstować.
Call of Duty XP trwa jeszcze dziś, więc to pewnie nie ostatnia porcja informacji z Los Angeles.
Maciej Kowalik