Mniej skradania, więcej akcji i absurdalne uzbrojenie w roli głównej. Oto Fuse, znane do niedawna jako Overstrike

Zapowiedziane w zeszłym roku Overstrike miało być pierwszą multiplatformową grą studia Insomniac. Wyglądało jak stylizowana na lekką komedię, czteroosobowa gra akcji, nastawiona na działania tajnych agentów. Jednak wraz z postępami prac ta wizja bladła, zastępowana mroczniejszą atmosferą i coraz szybszym tempem akcji. Tak narodziło się Fuse.

Mniej skradania, więcej akcji i absurdalne uzbrojenie w roli głównej. Oto Fuse, znane do niedawna jako Overstrike
marcindmjqtx

13.09.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:35

Zmiana tytułu odpowiada gruntownej zmianie kierunku, w którym poszli pracownicy Insomniac z Tedem Pricem na czele. To wciąż gra akcji, oparta na współpracy czterech graczy tyle, że bez tego beztroskiego, humorystycznego stylu, który widzieliśmy na pierwszym zwiastunie Overstrike. Za to ze zwiększoną dawką strzelania.

W oryginalnej wizji, to właśnie nieco karykaturalni członkowie specjalnego oddziału organizacji Overstrike mieli być w centrum uwagi i bawić nas żartami w scenkach przerywnikowych. Wtedy autorzy gry wymyślili fuse - jeszcze nie tytuł gry, a substancję obcego pochodzenia, dzięki której możliwe jest tworzenie niesamowitych rodzajów broni (kto grał w Ratchety, ten wie, że Price i jego koledzy umieją je projektować). To zachęciło ich do dalszych eksperymentów, po których okazało się, że pierwotna wizja gry, czyli czteroosobowa skradanka, nie pozwalała rozwinąć jej skrzydeł. Trzeba było pożegnać ten pomysł i podkręcić tempo akcji.

I tak dochodzimy do Fuse.

W obecnym kształcie to czteroosobowa strzelanina, z podziałem na klasy, w której do rąk dostaniemy odjechane, wspomagane obcą technologią, uzbrojenie. Każda postać dostanie swoje drzewko umiejętności, a punkty doświadczenia będziemy zdobywali zarówno za fragi, jak i inne akcje na polu bitwy. Jeśli zapytacie "hej, czy to nie brzmi, jak Borderlands", to odpowiem, że i owszem. Z zastrzeżeniem, że Fuse ma być poważniejszą grą.

Zaczęła życie jako humorystyczna skradanka, a do sklepów trafi jako poważniejsza strzelanina. Cóż, jak mówi Price: "czasem trzeba podejmować trudne decyzje". Cieszy nastawienie na kooperację, choć mam nadzieję, że kiedy w marcu przyszłego roku odpalę Fuse, to nie poczuję dziwnego deja vu. W najnowszym odcinku GTTV zostanie dziś w nocy pokazany pierwszy fragment rozgrywki Fuse, a na razie zobaczcie, jak ta gra wyglądała kiedyś:

źródło: The Verge

Maciej Kowalik

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomości360ps3
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.