Jak się okazuje nikt w naszej redakcji nie przepada specjalnie za MMO, co więcej zdarza nam się pisać o jego zgubnym wpływie na graczy. Mimo to, kiedy czytam, że ma powstać kolejny przedstawiciel gatunku, ale na bazie głośnej gry Capcomu to pojawia się zainteresowanie, a w głowie powstaje pytanie na bazie jakiej gry? Devil May Cry? Resident Evil? Street Fighter (to by było coś!)? Niestety nie wiadomo, choć najbardziej logiczny wydaje się być Monster Hunter, który w Japonii wywołuje niesamowitą euforię i tak też się sprzedaje. Produkcją tajemniczego tytułu ma się zająć brytyjski deweloper Monumental Games, specjalizujący się w sieciowych produkcjach. Studio wydaje się być mocno podekscytowane projektem, bo na swojej stronie internetowej piszą tak:
Nie możemy jeszcze ujawnić nad jaką grą pracujemy, ale możemy powiedzieć, że jesteśmy dumni i podekscytowani pracując nad tym. Tak jak możecie się spodziewać po naszej technologii, będzie w tym znaczący udział grania w sieci, ale skupiamy się na czystej adrenalinie i to będzie główny element gry.Brzmi tyleż tajemniczo co interesująco. W Monster Hunter pograłem kiedyś chwilę na PS 2 i gra szybko powędrowała na półkę, więc nie kojarzę tej pozycji z adrenaliną. Mam nadzieję na Street Fightera, mimo wszystko. Sama gra ma się pojawić na kilku platformach pod koniec roku.
Marcin Lewandowski
[via Kotaku]
