Młody haker skazany na dwa lata więzienia za program do przeprowadzania ataków DDoS
Ofiarami Titanium Stressera padły między innymi serwery Microsoftu, Minecrafta i Xbox Live.
Jeśli ktoś myśli, że ataki w cyberprzestrzeni to niewinna zabawa, niech wyprowadzą go z błędu szacunki mówiące o prawie 640 milionach zajść prowadzących do ponad 200 milionów dolarów strat w 2016 roku. Organy ścigania z całego świata poważnie podchodzą do tematu i coraz częściej słyszymy o aresztowaniu członków grupy hakerskiej albo ludzi płatających innym „psikusy” w stylu wezwania oddziału SWAT do ich domów.
Top 5 Most Extreme TWITCH Streamers Being SWATTED Live
Teraz zasłużony, choć moim zdaniem i tak za niski, wyrok usłyszał 20-letni Brytyjczyk, Adam Mudd, który najbliższe dwa lata spędzi w zakładzie dla młodocianych przestępców. Na karę tę zapracował sobie tworząc program Titanium Stresser służący do przeprowadzania ataków DDoS.
Za jego pomocą przeprowadzono ponad 1,7 miliona ataków DDoS na całym świecie, wliczając w to serwery Minecrafta, Microsoft, Xbox Live i TeamSpeaka. Sam Mudd odpowiada za 594 z nich między grudniem 2013 a marcem 2015. Wśród ofiar znalazła się między innymi jego dawna uczelnia, co tłumaczył faktem, iż zgłosił jej władzom, że został obrabowany, ale te nie podjęły żadnych działań.
titanium stresser
Pozostałe ataki zostały przeprowadzone przez ludzi, którym Mudd sprzedał swój program, na czym – jak podaje The Guardian – miał zarobić ponad 386 tysięcy funtów. Prokurator prowadzący jego sprawę podał, że Titanium Stresser ma ponad 112 tysięcy zarejestrowanych użytkowników, którzy zaatakowali z jego pomocą około 666 tysięcy adresów IP. Wśród nich serwery RuneScape, co kosztowało właścicieli tego MMORPG 6 milionów funtów wydanych na próby obrony przed DDoS-ami i utratę 184 tysięcy funtów przychodów.
Obrońca Mudda próbował zamienić bezwzględne pozbawienie wolności na zawieszenie, tłumacząc to zdiagnozowanym niedawno u swojego klienta zespołem Aspergera i faktem, że „było to dla niego trudne czasy”, ale sędzia pozostał nieugięty:
Z kolei tego samego dnia brytyjski Sąd Najwyższy przyznał drugiemu hakerowi, Lauri’emu Love, prawo do odwołania się od swojej ekstradycji do Stanów Zjednoczonych. Nad Lovem ciążą dużo poważniejsze zarzuty, bo odpowiada on za ataki na amerykańskie agencje rządowe, jak NASA czy FBI, oraz serwery US Army. Grozi mu za to 99 lat więzienia, a walka o to, by jego sprawą zajął się jednak brytyjski sąd trwa od września ubiegłego roku, kiedy wydano zgodę na ekstradycję.
Swoją drogą ciekawe, czy któryś z nich ściągał mody do gier…
Bartosz Stodolny